REKLAMA

Data publikacji: 2 kwi 2024

Wywiad z Damianem Gołębiewskim - Kandydatem do Rady Miejskiej w Pułtusku

Wywiad z Damianem Gołębiewskim - Kandydatem do Rady Miejskiej w Pułtusku

Już 7 kwietnia br. pułtuszczanie wybiorą radnych do rady miejskiej w Pułtusku oraz burmistrza miasta Pułtusk. W nadchodzących wyborach staruje aż pięć komitetów wyborczych, spośród których o mandat radnego ubiega się około 130 kandydatów. Wśród nich jest wiele osób, które pierwszy raz kandydują w wyborach. Jednym z nich jest Damian Gołębiewski- nauczyciel, informatyk, ekonomista dla wielu mieszkańców znany jako autor bloga pt. ,,Gołębiewski - mikroblog'' poruszającego tematy z dziedziny finansów i ekonomii. Zachęcamy do lektury.

Damian, powiedz kilka zdań o sobie i zdradź naszym czytelnikom, dlaczego zdecydowałeś się wziąć udział w wyborach samorządowych?

Nazywam się Damian Gołębiewski, z wykształcenia jestem inżynierem Informatyki (PWSZ Ciechanów) i magistrem Ekonomii (Uczelnia Łazarskiego). Zawodowo jestem nauczycielem w Zespole Szkół Zawodowych im. Jana Ruszkowskiego w Pułtusku, a prywatnie jestem mężem i ojcem dwójki cudownych dzieci (Kubuś 4l. i Kornelka 2l). W wyborach biorę udział z kilku powodów. Przede wszystkim chciałbym spożytkować swoją wiedzę i doświadczenie dla dobra mieszkańców, celem poprawy jakości życia w mieście. Chciałbym, aby odpowiedź młodego mieszkańca na zadane pytanie: Czy planujesz przyszłość w Pułtusku, była odpowiedzią twierdzącą, a nie jak dotychczas. Mam też dosyć wszechobecnych układów rządzących tym miastem. Jestem człowiekiem, który nie lubi stać z boku i patrzeć jak inni decydują o jego przyszłości, dlatego chcę wejść do rady i kształtować lepsze warunki dla obecnych i przyszłych pokoleń. Widoczna jest potrzeba zmiany w ratuszu i nie jest to tylko moje zdanie. Wiele osób miało swoją szansę. Problem w tym, że osoba „spoza” partyjnych kręgów nie ma w tym mieście zbyt wiele do powiedzenia i to mnie boli najbardziej. Moją największą motywacją do wyborów jest potrzeba tego, aby do głosu w mieście zostali wreszcie dopuszczeni ludzie kompetentni, kochający to miasto a nie spokrewnieni z władzami. 

 

Jakie są wg. Ciebie główne problemy, z którymi boryka się nasze miasto, i w jaki sposób możemy je rozwiązać?

Problemów jest dużo i nie sposób ich wszystkich wymienić. W mojej głowie tli się cały czas kwestia zadłużenia gminy. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z powagi tego problemu. Każdy patrzy przez pryzmat własnych potrzeb i skupia się na tym, co rozpala jego serce. Sęk w tym, że polityka, a być może i całe życie wymaga szerokiego spojrzenia na sprawę. Jestem z tych, którzy szukają przyczyny, a nie likwidują skutki. Przyczyną wielu problemów jest właśnie zadłużenie i to za sprawą tego palącego, choć moim zdaniem mocno tłumionego problemu nawarstwiają się inne problemy. Infrastruktura drogowa, problemy społeczne, mieszkalne, problem bezdomności zwierząt, problemy ludzi z niepełnosprawnościami, to wszystko można stopniowo rozwiązywać i naprawiać, ale wymaga to środków. Te środki z pewnością są w naszym zasięgu, ale trzeba to wszystko robić z głową i gospodarnie. Niestety w naszym mieście zdaje się szukać finansowania, a potem dopiero planuje się, gdzie te pieniądze wrzucić, bez względu na to czy akurat tego gmina potrzebuje. Są środki, trzeba brać – to nie zawsze jest dobre podejście. Wsłuchajmy się w potrzeby mieszkańców, a następnie reagujmy. Inaczej będzie jak w przypadku drogi planowanej obok osiedla Pana Tadeusza. Ktoś zdecydował, a potem jest problem.

 

Co chciałbyś w mieście zmienić?

Z pewnością chciałbym poprawić komunikację na linii ratusz-mieszkańcy. Żeby to nie były dwa obozy, które krzywo na siebie patrzą, a raczej synergia. W końcu ratusz i mieszkańcy powinni grać do jednej bramki, dla dobra nas wszystkich. Jednym z moich pomysłów jest gminny Inkubator Przedsiębiorczości, który bardzo fajnie zadziałał w dużo mniejszej gminie Trzciana. Dzięki temu rozwiązaniu zdolni ludzie z pomysłem, mogliby spróbować swoich sił w biznesie bez większego ryzyka i obawy przed urzędem skarbowym czy ZUS. Powiem szczerze, że zmienić chciałbym wiele, ale jak pewnie sobie państwo świetnie zdają sprawę – radny w pojedynkę, zbyt wiele nie może. Dlatego liczę na współpracę i granie do wspólnej bramki bez uprzedzeń i narzucania swoich pomysłów z pozycji siły w przyszłej radzie. Szczególną uwagę zwracam na zadłużenie gminy, które stale rośnie. Chciałbym zacząć temu realnie przeciwdziałać, przez poszukiwanie dodatkowych źródeł finansowania, a nie zwiększanie podatków mieszkańcom i dalsze zadłużanie. To ślepa droga, która w dłuższej perspektywie prowadzi do utraty płynności gminy, a to byłoby dla wszystkich mieszkańców fatalne. Myślę o każdym mieszkańcu, o tych w wieku mojej młodziutkiej Kornelki, aż po wiek mojej już sporo starszej babci Ireny. Chciałbym tu zaznaczyć, że dostrzegam również pozytywy obecnie rządzących, którzy mimo wszystko mają na koncie kilka sukcesów, ale z pewnością do zrobienia pozostało jeszcze bardzo dużo.

Jak zamierzasz zrobić to o czym mówisz?

Poprawa komunikacji, to z pewnością potrzeba większej otwartości ratusza na mieszkańców. Udostępnienie dodatkowych kanałów komunikacji, choćby tych online, ale takich, które realnie działają a nie tylko istnieją. Wierzę, że miasto a w szczególności ratusz i rada powinno wsłuchiwać się w głos każdego mieszkańca. Nikt z nas nie ma recepty na zadowolenie wszystkich, więc ważne jest słuchanie się nawzajem i poszukiwanie najlepszych rozwiązań. Kwestia Inkubatora to sprawa pozyskania odpowiedniego finansowania, które we wcześniej wspomnianej gminie Trzciana się udało, nic więc nie stoi na przeszkodzie, abyśmy powtórzyli ich sukces z jeszcze lepszym skutkiem w Pułtusku. W gminnym inkubatorze Trzciana jest 20 firm, a gmina jest 4 razy mniejsza od naszej. Możemy sobie wyobrazić jaki efekt mógłby za tym pójść. Pobudzenie przedsiębiorczości, to nie tylko walka z zadłużeniem, ale również z bezrobociem, to przedsiębiorcy tworzą miejsca pracy, zapewniając nam przy tym dostęp do towarów i usług wszelkiej maści, co przy okazji zwiększa atrakcyjność miasta. Trzeba o tym pamiętać. Dużo jest do zrobienia, od komunikacji, przez komunikację miejską, infrastrukturę drogową, po służbę zdrowia. Do tej pory też nikt nie wycisnął potencjału turystycznego z naszego miasta, co dla mnie jest zupełnie niepojęte. To jest naprawdę piękne miasto, z historią, w dodatku położone w doskonałej lokalizacji. Nie sposób jednak wypisać tu wszystkich działań, jakie chciałbym podjąć. Zachęcam do śledzenia mojej postaci w mediach społecznościowych, tam dowiedzą się państwo więcej na temat moich pomysłów i proponowanych rozwiązań.  

Dlaczego ludzie mieliby Ci zaufać i oddać na Ciebie swój głos?

Myślę, że to nie jest do końca kwestia zaufania. Ciężko mówić o zaufaniu ludzi, którzy praktycznie mnie nie znają. Mogę dopiero zacząć je budować, jeżeli otrzymam od nich szansę. Niech podwalinami tego przyszłego zaufania będzie moja krótka historia. Urodziłem się w 1991r. w  Pułtusku i tu od urodzenia, z krótką przerwą na edukację mieszkam. Kupiłem tu mieszkanie, tu wychowuje swoje dzieci, a nieskromnie powiem, że jako nauczyciel pośrednio wychowuję też dzieci mieszkańców naszej gminy. W szkole zaskarbiłem sobie zdecydowanie zaufanie i przychylność uczniów, mam wsparcie wśród wielu nauczycieli, a do tego mam bardzo dobry kontakt z rodzicami. W zeszłym roku moją pracę doceniła również Dyrekcja szkoły wręczając mi nagrodę. To wszystko proszę odebrać nie jako przechwałki, lecz pewnego rodzaju legitymacja mojej osoby. Wierzę, że to ocena innych ludzi zdecydowanie bardziej odzwierciedla to jaki jestem, bo przecież zawsze można być próżnym i uważać się za wspaniałego, a w oczach innych być zwykłym bufonem. Do życia podchodzę z pokorą i wiem, że bardzo wiele sukcesów, które są mi przypisywane nie zaistniałyby gdyby nie masa wspaniałych ludzi, których blisko siebie mam. Kto mnie zna od dziecka ten wie, że przyjaciół mam tych samych od piaskownicy do dziś. Nie byłoby to możliwe, gdybym nie był godny zaufania. Dlatego proszę najpierw mi uwierzyć, dać kredyt zaufania, a potem skrupulatnie rozliczać z tego co robię.

Jakie wartości są dla Ciebie najważniejsze w życiu publicznym?

W życiu publicznym najważniejsze są dla mnie transparentność, uczciwość i zaangażowanie. Uważam, że te trzy wartości są fundamentem dla każdego, kto pragnie służyć swojej społeczności. Transparentność w działaniach pozwala mieszkańcom na pełne zrozumienie procesów decyzyjnych, uczciwość buduje zaufanie, a zaangażowanie pokazuje, że nie jestem tutaj dla własnych korzyści, ale dla dobra wspólnego.

 

Jakie działania podejmiesz, aby zwiększyć zaangażowanie mieszkańców w życie miasta?

Chciałbym wprowadzić regularne konsultacje społeczne oraz spotkania otwarte z mieszkańcami, by móc bezpośrednio słuchać ich potrzeb i opinii na temat różnych aspektów życia miasta. Do tego zaangażujemy również młodzież dając im głos w Młodzieżowej Radzie Miejskiej. Planuję również wykorzystać media społecznościowe i platformy online, aby ułatwić dostęp do informacji i umożliwić większą interakcję z mieszkańcami. Wierzę, że mieszkańcy powinni mieć realny wpływ na decyzje, które dotyczą ich bezpośredniego otoczenia, co z kolei może znacząco zwiększyć ich zaangażowanie w sprawy lokalne.

 

 

Materiał pochodzi i jest finansowany przez KWW Pułtuskie Forum Samorządowe

autor: J K

Tagi: #Pułtusk #Rada Miejska w Pułtusku #wybory #2024

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy