REKLAMA

Data publikacji: 25 lut 2023

Kurpiowska Potańcówka Ostatkowa w Ostrowi Mazowieckiej

Kurpiowska Potańcówka Ostatkowa w Ostrowi Mazowieckiej

18 lutego odbyła się kolejna Kurpiowska Potańcówka Ostatkowa organizowana przez Biuro Regionalne Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi, które ma swoją siedzibę w Pułtusku. Tym razem do tańca ruszyli mieszkańcy Ostrowi Mazowieckiej.

Okazuje się, że ostrowianie muzykę ludową mają we krwi! Podczas Kurpiowskiej Potańcówki Ostatkowej sala Starej Elektrowni wypełniła się po brzegi. Współorganizatorem był Miejski Dom Kultury w Ostrowi Mazowieckiej. Już na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem wydarzenia przed salą ustawiali się chętni do wzięcia udziału w Potańcówce. Uczestników zabawy nie trzeba było długo namawiać do wejścia na parkiet. Muzycy z kapeli „Miód na serce”, zespołu „Kurpianka” oraz Zespołu Pieśni i Tańca „BezWianka” skutecznie poderwali ostrowian do tańca. Goście byli tak chętni do zabawy, że nie czekali nawet na koniec warsztatów tanecznych. Trzeba było znacznie skrócić ten punkt programu i jak najszybciej pozwolić ostrowianom przejąć parkiet. Nie zabrakło fafura, polki galopki, oberka, powolniaka czy walczyka. Odbył się także pokaz zabaw weselnych. Uczestnicy z dużym zainteresowaniem oglądali oczepinowe gonienie po zastolu. Kilkukrotnie odśpiewano wspólnie pieśni kurpiowskie m.in. „Jadą goście”.

Wiele osób podkreślało, że taka potańcówka jest jak powrót do lat młodości:

Te tańce znamy od zawsze, ale ostatni raz mieliśmy okazję je tańczyć lata temu 

– powiedziała p. Maria, która na potańcówkę przyjechała spod Ostrowi wraz z mężem Zdzisławem.

Bardzo fajnie jest. Przypominają nam się młode lata, folklor. Już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam okazję tańczyć do takiej muzyki, bardzo dawno 

– mówiła p. Marianna z Ostrowi.

Z kolei państwo Anna i Waldemar przyznali, że chcieliby wziąć udział w kolejnej tego rodzaju inicjatywie:

W takim wydarzeniu uczestniczymy pierwszy raz. Na pewno chcielibyśmy więcej tego rodzaju imprez, jest super.

O poczęstunek zadbały panie z Koła Gospodyń Wiejskich z miejscowości Żebry-Laskowiec. Stoły aż uginały się od przepysznych ciast, sałatek, pierogów, rejbaków i innych tradycyjnych dań. Wydarzenie ostatkowe trwało do nocy, a chętnych do tańca nie zabrakło ani przez chwilę. Paweł Łaszczych, kierownik zespołu „Kurpianka”, podkreślił, że tego typu przedsięwzięcia są ważne nie tylko dla mieszkańców, ale także dla samych muzyków folkowych:

Ciese sie ogromnie, ze dzisiaj mogę w takiej imprezie brać udział. Ciese się, ze Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi dba o takie rzecy jak ludowe zespoły. Przy takiej okazji mozem się pokazać, ale takie pokazanie to dla nas pewna nauka, bo człowiek pokazuje to, co umie, inni sie słuchajo, od innych sie ucy i taka wymiana dla mnie to jest bardzo mądra rzec.
(zapis fonetyczny gwary Kurpiowskiej).

Biuro Regionalne NIKiDW działające w Pułtusku pod kierownictwem Janusza Pawlaka zorganizowało już szereg wydarzeń promujących Kurpiowszczyznę. W naszym mieście odbyły się m.in. Potańcówka z Muzyką Kurpiowską oraz Kurpiowski Kiermasz Bożonarodzeniowy:

Potańcówka w Ostrowi Mazowieckiej nie była pierwszą imprezą tego rodzaju. Dwa tygodnie temu Kurpiowska Potańcówka Ostatkowa odbyła się także w Czarni:

Już zaplanowane są kolejne wydarzenia, które mają na celu promowanie kultury naszego regionu. Część z nich będzie odbywać się na terenie powiatu pułtuskiego, a część w okolicznych miejscowościach. Będziemy informować o nich na bieżąco na naszym portalu. Zachęcamy również do śledzenia informacji na stronie Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi.

źródło: www.nikidw.edu.pl

Tagi: #NIKiDW Pułtusk #Ostrowia Mazowiecka #Potańcówka Ostatkowa

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy