REKLAMA

Data publikacji: 23 mar 2024

Akcja na kanałku w Pułtusku. Strażacy rozstawili zaporę. Na miejscu WIOŚ [FOTO]

Akcja na kanałku w Pułtusku. Strażacy rozstawili zaporę. Na miejscu WIOŚ [FOTO]

10 - ciu strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pułtusku, 9 - ciu ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego Ciechanów 6, walczy dzisiaj przy zabezpieczaniu plamy nieznanego pochodzenia, która pojawiła się na kanale A w Pułtusku, w okolicach ogródków działkowych, za cmentarzem. Rozciągała się początkowo na długości 300 m. Aktualnie na miejsce dotarł przedstawiciel z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. 

O godz. 14.52 Straż Miejska w Pułtusku poinformowała KP PSP w Pułtusku o widocznej na pułtuskim kanałku plamie nieznanego pochodzenia. Straż Miejską poinformował działkowicz Pan Józef, który w tym miejscu z kolegą łowi ryby. Plama wyglądająca na tłustą, bezbarwną ciecz zaniepokoiła mężczyzn. 

Na miejsce sukcesywnie docierały kolejne służby: m.in. dyrektor Robert Dynak z Wydziału Zarzadzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Pułtusku, Komendant KP PSP w Pułtusku - st. bryg. Maciej Piątek.

Po rozpoznaniu sytuacji przez Grupę Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Ciechanowa pod dowództwem bryg. Radosława Osieckiego, pułtuscy strażacy przystąpili do stawiania na wodzie zapory sorbcyjnej. Pobrali również próbki do badania z kilku miejsc. 

Wiadomo na tę chwilę - co potwierdzili nam w rozmowie strażacy z Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Ciechanowa, którzy wcześniej już również pobrali próbki, że nie jest to substancja ropopochodna. Odczyn jest neutralny, zbliżony do wody. 

Po godz. 18.00 przyjechał zespół z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Na miejscu był również przedstawiciel Wód Polskich.

Jak wyjaśnił Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Pułtusku - st. bryg. mgr inż. Maciej Piątek, pobrana została próbka do badania. Zapora która została rozstawiona (w sumie ponad 40 metrów) do rana wchłonie ciecz.

"Gdy przyjedzie Pani z Nadzoru Wodnego poprosimy o włączenie pompy aby ukierunkować ciąg tak, aby zapora wsysała przez całą noc. Rano przyjedziemy sprawdzić i podejmiemy kolejne działania gdy coś zostanie na wodzie" - wyjaśnił Komendant.  

 

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy