REKLAMA

Data publikacji: 23 kwi 2022

Nastolatek obronił karnego. Nadnarwianka w "10" z Wąsewem

Nastolatek obronił karnego. Nadnarwianka w "10" z Wąsewem

Długo wydawało się, że to będzie "mecz do zapomnienia". Końcówka przyniosła jednak spore emocje. Nadnarwianka musiała radzić sobie w "10" po czerwonej kartce dla Mateusza Miłońskiego, a 18-letni Szymon Grenda obronił rzut karny. Ostatecznie pułtuszczanie dowieźli wygraną z KS Wąsewo 2:0.

Wygrać i zapomnieć - takie hasło przyświecało zawodnikom Jana Ciosa. Minimalizm widać było w drugiej połowie. Po zejściu Mariusza Baranowskiego i Macieja Ostrowskiego zespół przestał atakować. Dużo było za to gry z tyłu i podań do bramkarza. I właśnie "naste" zagranie do Miłońskiego przyniosło kłopoty. Bramkarz stracił piłkę i sfaulował rywala. Werdykt: karny i czerwona kartka.

Na boisko wejść musiał rezerwowy – Szymon Grenda (rocznik 2004). Młody bramkarz wyczuł intencje Marcina Kapicy i obronił "jedenastkę". Pułtuszczanie w ostatnich minutach nie dali się już zaskoczyć przyjezdnym.

W ten sposób 2:0 mogło zostać wpisane do protokołu. Przed przerwą gra Nadnarwianki wyglądała nieźle. Już w 8. minucie, po mocnym dośrodkowaniu Piotra Cywińskiego, Szymon Salwin z bliska wpakował piłkę do bramki. Gola strzelił też Ostrowski, który minął bramkarza, korzystając z dobrego podania Marcina Rębały.

W środę poprzeczka pójdzie w górę. Do Pułtuska przyjedzie Ostrovia, która wciąż może mieć nadzieje na należące do Nadnarwianki trzecie miejsce, dające baraże.

Nadnarwianka Pułtusk - KS Wąsewo 2:0 (2:0)
Salwin 8, Ostrowski 22

Miłoński - Kopczyński (46. Osiewicz), Salwin, Bobowski, Pietroń - Cywiński, Baranowski (56. Rembiejewski), Ostrowski (72. Ściborski) - Malinowski, Sokołowski, Rębała (83. Grenda)

Autor: ML

Tagi: #KS Wąsewo #Mateusz Miłoński #Nadnarwianka #Nadnarwianka Pułtusk #Szymon Grenda

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy