REKLAMA

Data publikacji: 1 mar 2021

Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

Już od kilku lat 1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Komuniści robili wszystko, by o członkach podziemia niepodległościowego już nikt nigdy nie pamiętał. Ich życiorysy miały na zawsze zostać przykryte kurzem historii, ale to właśnie oni, Żołnierze Niezłomni, stali się dla wielu Polaków bohaterami. W tym szczególnym dniu warto nieco bliżej poznać ich losy.

Kim byli Żołnierze Wyklęci?

Gdy w 1944 roku stało się jasne, że w Polsce zapanują nowe, komunistyczne porządki wiele osób postanowiło pozostać w podziemiu, by stawiać opór sowietyzacji kraju. Szacuje się, że wszystkie organizacje i grupy konspiracyjne mogły liczyć nawet 120-180 tysięcy członków. Jak czytamy w materiałach IPN:

Większość akcji  wiosną oraz latem 1945 r. miała charakter samoobrony i polegała na likwidacji posterunków MO, zwalczaniu agentury UB i NKWD oraz uwalnianiu z więzień i aresztów ujętych członków podziemia.

Większość akcji  wiosną oraz latem 1945 r. miała charakter samoobrony i polegała na likwidacji posterunków MO, zwalczaniu agentury UB i NKWD oraz uwalnianiu z więzień i aresztów ujętych członków podziemia.

 Żołnierze podziemia zostali okrzyknięci przez ówczesne władze „wrogami ludu” i „bandytami”,  byli wyłapywani i zabijani lub skazywani na wieloletnie więzienie. Władze organizowały amnestie, podczas których wielu żołnierzy podziemia zdecydowało się ujawnić. Niebawem osoby te stały się jednak ofiarami kolejnych represji.

Władze kierowały do walki z podziemiem coraz więcej oddziałów zbrojnych. Organizowano zasadzki, dochodziło do potyczek i większych bitew. Żołnierze Niezłomni dysponowali jedynie bronią lekką, a stawali do walki z dobrze uzbrojonymi funkcjonariuszami wspieranymi przez pojazdy opancerzone, a nawet przez lotnictwo.

Komuniści postanowili unicestwić nie tylko samo podziemie, ale wręcz jakąkolwiek pamięć o Żołnierzach Wyklętych. Ich ciała wywozili więc po kryjomu i grzebali w nikomu nieznanych lokalizacjach, by już nigdy nie można było ich odnaleźć.

Ostatni członek ruchu oporu – Józef Franczak ps. „Lalek” zginął w obławie osiemnaście lat po wojnie – 21 października 1963 roku.

Dlaczego 1 marca?

1 marca 1951 r., po wcześniejszym pokazowym procesie, strzałem w tył głowy zamordowano siedmiu przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość: Łukasza Cieplińskiego, Adama Lazarowicza, Mieczysława Kawalca, Józefa Rzepkę, Franciszka Błażeja, Józefa Batorego i Karola Chmiela.  

Tę datę zaproponował Śp. Janusz Kurtyka, prezes IPN w latach 2005 – 2010. Projekt ustawy o uchwaleniu nowego święta państwowego skierował do Sejmu prezydent Lech Kaczyński.

Historia z pobliskiego Popowa

Żołnierze Wyklęci działali także na naszych terenach. Kilka lat temu została wydana książka „Żona Wyklęta”, w której opisano losy Władysława Grudzińskiego „Pilota” i jego ukochanej Anastazji. „Pilot” walczył w oddziale „Roja” i poległ w pobliskim Popowie Borowym. Po jego śmierci  Anastazja trafiła do więzienia w Pułtusku, a potem na Rakowiecką. Przeszła przez brutalne przesłuchania, ponieważ funkcjonariusze liczyli na informacje o pozostałych członkach podziemia.

Książkę można wypożyczyć w pułtuskich bibliotekach.

Jak uczcić pamięć o Żołnierzach Wyklętych?

źródła: https://podziemiezbrojne.ipn.gov.pl/zol/teksty-historyczne https://zkr.ipn.gov.pl/r_09.html

Tagi: #1 marca #Napoleonka #Żołnierze Wyklęci

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy