Przyjechał na grób bliskich. Po 15 minutach jego auto było porysowane. Apel do sprawcy.

,,Tak zakończyła się moja dzisiejsza wizyta na cmentarzu w Pułtusku. Parafia Św. Krzyża. Czemu? nie mam pojęcia. 15 min na grobie dziadków." pisze zaskoczony kierowca skody. Po powrocie do auta czekała na niego przykra ,,niespodzianka". Jego samochód został porysowany wzdłuż prawego boku. Wygląda na to, że ktoś użył do tego ostrego narzędzia. Kierowca postanowił podzielić się z internautami tą informacją, z nadzieją, że przeczyta to wandal, który zniszczył auto.

W niedzielę 31 października br. na redakcyjną skrzynkę otrzymaliśmy wiadomość następującej treści.

,,Witajcie,
Tak zakończyła się moja dzisiejsza wizyta na cmentarzu w Pułtusku. Parafia Św. Krzyża. Czemu? nie mam pojęcia. 15 min na grobie dziadków. Fajnie by było gdybyście to opublikowali. Dodajcie proszę, że to auto leasingowe i, że po prostu przez tydzień będę jeździł jakimś lepszym, zastępczym. I, że nie będzie mnie to nic kosztować. I proszę, może jednak była tam jakaś kamera :) W około stały tylko auta z rejestracjami z Pułtuska. Żenujące.
Pozdrawiam Pułtusk! Normalny Pułtusk!"

,,Witajcie,
Tak zakończyła się moja dzisiejsza wizyta na cmentarzu w Pułtusku. Parafia Św. Krzyża. Czemu? nie mam pojęcia. 15 min na grobie dziadków. Fajnie by było gdybyście to opublikowali. Dodajcie proszę, że to auto leasingowe i, że po prostu przez tydzień będę jeździł jakimś lepszym, zastępczym. I, że nie będzie mnie to nic kosztować. I proszę, może jednak była tam jakaś kamera :) W około stały tylko auta z rejestracjami z Pułtuska. Żenujące.
Pozdrawiam Pułtusk! Normalny Pułtusk!"

Trudno silić się na dodatkowy komentarz w tej sprawie. Kierowca wystarczająco konkretnie wyraził opinię na temat tego zdarzenia. Pozostaje jedynie liczyć na to, że ktoś był świadkiem tej sytuacji. Jeżeli znajdzie się taka osoba, prosimy o kontakt z redakcją. Gwarantujemy anonimowość.

autor: J K