Data publikacji: 17 paź 2021
Ludzka czaszka w pułtuskim kanałku
To był chłodny, lecz bezdeszczowy piątek. Wędkarz tradycyjnie udał się na połów ryb w sprawdzone, dobrze znane sobie miejsce. Kiedy zarzucił wędkę, haczyk natrafił na coś na dnie rzeki. Mężczyzna zakręcił kołowrotkiem, a po chwili nad taflą wody ukazała się... ludzka czaszka.
To nie jest historia z kryminału ani z horroru. Ta sytuacja wydarzyła się naprawdę i to w naszym mieście. Wędkarz znalazł czaszkę w kanałku na wysokości II cmentarza. Nie wiadomo dokładnie skąd wzięła się w wodzie, ale być może zostanie to wyjaśnione podczas badań.
Wędkarz zachował zimną krew, lecz z pewnością nie każdy z nas byłby w stanie po ujrzeniu takiego znaleziska przejść do porządku dziennego.
Zobacz także
1 maj 2024
Aby majówka była bezpieczna
Komentarze
Dodaj komentarz jako pierwszy