Data publikacji: 8 kwi 2025
Senior stracił ponad 80 tys. zł. Fałszywa inwestycja w "Baltic Pipe"

Mieszkaniec powiatu makowskiego, 73-letni mężczyzna, padł ofiarą internetowych oszustów. Zainteresowany reklamą promującą inwestycję w akcje spółki „Baltic Pipe”, wypełnił formularz na jednej ze stron internetowych. W ten sposób rozpoczął się koszmar, który kosztował go dziesiątki tysięcy złotych.
Nie ulegajmy złudnym wizjom dużego i szybkiego zysku oferowanego przez przestępców! - pisze podkom. Monika Winnik - Oficer Prasowy KPP w Makowie Mazowieckim
O sytuacji czytamy na oficjalnej stronie Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim:
W miniony weekend do makowskiej komendy zgłosił się oszukany w sieci mieszkaniec pow. makowskiego. Przeglądając strony w sieci zauważył ogłoszenie o inwestowaniu i pewnym zysku w akcje spółki „Baltic Pipe”.
Po wypełnieniu formularza zgłoszeniowego skontaktował się z nim doradca, który namówił na zainstalowanie aplikacji zdalny pulpit. W ten sposób oszuści dostali się do konta bankowego 73 – latka. Wypłacili w kilku przelewach oszczędności pokrzywdzonego w kwocie ponad 80 tys. zł.
Następnie oszuści złożyli wniosek o kredyt na kwotę blisko 70 tys. zł. Na szczęście w tym momencie zadziałał system bankowy i zablokował wypłatę pieniędzy. Teraz wyjaśnieniem sprawy zajmują się makowscy funkcjonariusze.
Policja apeluje
Żeby uniknąć podobnych zdarzeń nie należy instalować programu zdalnej obsługi komputera czy telefonu. Poprzez takie działanie kradzież pieniędzy odbywa się dosłownie na oczach pokrzywdzonego.
Jeżeli „doradca finansowy” proponuje ci zainstalowanie oprogramowania do obsługi zdalnego pulpitu, możesz być pewien, że to oszustwo.
W przypadku kiedy zadzwoni osoba podająca się za pracownika banku z prośbą o potwierdzenie danych bądź zażąda instalacji jakiegokolwiek oprogramowania, rozłącz się i zadzwoń pod numer biura obsługi twojego banku.
źródło: KPP w Makowie Mazowieckim
Tagi: #oszustwo #Maków Mazowiecki #Policja
Bądź na bieżąco, obserwuj nas na

Zobacz także
Komentarze
Dodaj komentarz jako pierwszy