Data publikacji: 23 lut 2025

Policja interweniowała na zbiorniku wodnym w Grabówcu. Internauci alarmują. WOPR Pułtusk ostrzega

"Matka z dwójką małych dzieci około 3 lata i 5 lat spaceruje po środku zamarzniętego jeziorka w Grabówcu", "rodzice przywożą dzieci, czekają w samochodzie a pociechy jeżdżą na łyżwach po zamarzniętym wyrobisku pożwirowym. Gdyby pod dzieckiem załamał się lód, jak ten rodzic pomoże?". "Młodzież często wchodzi prawie na środek zamarzniętego jeziorka lub jeździ na łyżwach" - podobnych sygnałów od kilku dni napływa wiele do naszej redakcji od zatroskanych Internautów, którzy obserwują niepokojące zjawisko na wyrobisku pożwirowym w Grabówcu. W miniony piątek Policja interweniowała w tym miejscu i przerwała zabawy na lodzie nieletnich bez opieki. Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Pułtusku publikuje zdjęcia z patrolu i apeluje o rozsądek.

Zima to piękny czas a słoneczna pogoda w ostatnich dniach sprzyja wypoczynkowi na świeżym powietrzu. Kto ze starszego pokolenia mieszkańców naszego powiatu nie jeździł w młodości po zamarzniętych stawach, po rzece Narew czy nawet po kanałku w Pułtusku? Słuchając opowieści znajdzie się wiele takich osób, które wspominają te czasy z uśmiechem. Trzeba jednak pamiętać, że zimy, lata temu były bardziej srogie niż w tym roku i jak głosi hasło ogólnopolskiej kampanii społecznej WOPR "LÓD JEST KRUCHY JAK TWOJE ŻYCIE". Tylko jednego dnia (16.02.25 r.) w Polsce doszło do 5 wypadków, w których pod łącznie 6 osobami załamał się lód. 2 osoby nie żyją mimo szybkiej i profesjonalnej akcji służb ratunkowych.

FOTO WOPR PUŁTUSK - Grabówiec

REKLAMA

LÓD JEST NEPRZEWIDYWALNY! INTERNAUCI ALARMUJĄ. POLICJA I WOPR APELUJĄ O ROZSĄDEK

Wyrobisko pożwirowe w Grabówcu w ostatnich dniach jest często odwiedzane przez miłośników spacerów po lodzie lub jazdy na łyżwach. Najczęściej jest to młodzież ale są też rodziny z małymi dziećmi lub dzieci, które wchodzą na lód a rodzice czekają na nie w samochodzie. W miniony piątek pułtuscy policjanci podjęli interwencję wobec dzieci które przebywały na zamarzniętym zbiorniku wodnym (potocznie nazywany żwirownią) w Grabówcu.

Podczas spotkań z uczniami w szkołach na terenie powiatu pułtuskiego, które prowadzimy ze strażakami zawsze niesiemy jeden jasny przekaz: nie wchodzimy na żaden lód, na żaden zamarznięty zbiornik wodny, rzekę czy jezioro. Policjanci podjęli interwencję, wylegitymowali osoby znajdujące się na tafli lodu i wezwali rodziców aby odebrali dzieci.

Grabówiec - foto WOPR Pułtusk

"Kilka dni mrozu wcale nie oznacza, że lód na jeziorach, rzekach czy stawach jest wystarczająco gruby i stabilny - ostrzegają WOPR-owcy którzy prowadzą ogólnopolską kampanię pod hasłem "Lód jest kruchy jak Twoje życie"

Zbiornik wodny w Grabówcu - foto od Internauty

Dzisiaj WOPR Pułtusk opublikował apel do mieszkańców przypominając, że lód jest nieprzewidywalny może posiadać różną grubość. Chodzenie po nim może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji w tym utonięć, które w ostatnim czasie mają miejsca.

NIE MA TAKIEGO POJĘCIA, JAK BEZPIECZNY LÓD!

Spacerowiczowi, który okazjonalnie postanowił wejść na zamarznięte jezioro może wydawać się, że jest gruby lód przy brzegu. Jest jednak wiele zagrożeń, nawet, gdy mamy kilka dni mrozu. Trudno ocenić, czy na przykład nie ma tam jakiegoś źródła ciepłej wody. Może być gdzieś rura, którą ktoś odprowadza ścieki, lub może jakieś źródełko meandrować przy brzegu i przepływać pod lodem. Jest wiele czynników, które mogą wpływać na osłabienie tafli lodu. Jeżeli na zamarzniętym zbiorniku wodnym przebywa jedna osoba i wydaje się, że jest bezpiecznie, to nie można mieć gwarancji, że dodatkowe osoby, które do nas dołączą nie spowodują, że lód w końcu nie wytrzyma.

TE WYPADKI ZDARZYŁY SIĘ JEDENGO DNIA

W niedzielę 16 lutego na tafli jeziora Liciszewskiego pod Toruniem lód załamał się pod dwoma wędkarzami. Mimo sprawnej akcji ratowniczej po przetransportowaniu do szpitala, mężczyźni zmarli po kilku godzinach. 16 lutego troje dzieci bawiło się na zamarzniętym jeziorze, gdy nagle pod jednym z nich załamał się lód. Groźna sytuacja miała miejsce na Okrze w Drawsku Pomorskim. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na jeziorze Ukiel w Olsztynie mężczyzna postanowił przejść się po lodowej tafli. Ta załamała się pod jego ciężarem, ale udało mu się wydostać na nieco grubszy fragment lodowej kry, gdzie wytrwał do przyjazdu strażaków. Po wyciągnięciu na brzeg wyziębiony mężczyzna został przetransportowany do szpitala.

KAMPANIA KRUCHE ŻYCIE

Kampania ,,Kruche Życie" to ogólnopolska akcja edukacyjna i społeczna, mająca na celu zwiększenie świadomości na temat zagrożeń związanych z wchodzeniem na zamarznięte akweny wodne. Jej głównym przesłaniem jest uświadomienie, że lód, mimo swojego pozornego bezpieczeństwa jest niezwykle nieprzewidywalny i może prowadzić do tragicznych wypadków. Sprawdź - kliknij link