Niespodziewana porażka Nadnarwianki

Nadnarwianka przegrała po raz trzeci w tym sezonie, ale porażka w Staroźrebach jest zdecydowanie najbardziej zaskakującą z dotychczasowych. Pułtuszczanie okazali się słabsi od Świtu 1:2 w 13. kolejce Decathlon V ligi.

Niepozorne, bo plasujące się w dolnych rewirach tabeli, Staroźreby wyrastają na jednego z najbardziej niewygodnych rywali dla Nadnarwianki. Od 2019 roku drużyny zagrał czterokrotnie. Bilans to trzy zwycięstwa Świtu i raptem jeden remis.

Wydawało się, że w sobotę pułtuszczanie mają wszystko, aby wziąć rewanż za porażkę 0:3 z sezonu 2020/21, która była istotna w przegranej wówczas walce o utrzymanie. Dwie zmiany w składzie - Michał Obidziński w bramce oraz Piotr Cywiński jako stoper - nie miały (przynajmniej w teorii) odbić się na grze zespołu.

Początkowo wszystko szło zgodnie z planem. Nico Wouters dał prowadzenie przyjezdnym. Potem jednak zespół Pawła Zacharskiego popełniał błędy, a Świt strzelał - jeszcze przed przerwą gospodarze prowadzili 2:1. Dodatkowo Nadnarwianka marnowała własne okazje i ostatecznie przegrała spotkanie.

Za tydzień Nadnarwianka zagra po raz ostatni u siebie w tym roku. Rywalem będzie Unia Warszawa, a pułtuszczanie postarają się zrehabilitować za mecze z Maszewem i Staroźrebami, które przyniosły punkt.