REKLAMA

Data publikacji: 1 wrz 2023

Msze trydenckie w Sadykrzu. Już w najbliższą niedzielę

Msze trydenckie w Sadykrzu. Już w najbliższą niedzielę

Niegdyś w pułtuskim kościele szkolnym (pw. św. Piotra i Pawła w parafii św. Jana Pawła II), a obecnie w Sanktuarium św. Rocha w Sadykrzu odprawiane są Msze Św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego zwanej „trydencką” (zwyczajna forma to np. Msze Św., jakie znamy w naszych kościołach parafialnych).

Zwykle są one odprawiane w pierwszą niedzielę miesiąca, o godz. 15.00, a więc kolejna już w najbliższą niedzielę.

REKLAMA

Stary ryt

Bogactwo liturgiczne Kościoła Katolickiego zachowuje różne ryty w zależności od obrządku. Tak w Kościele łacińskim występowały ryty rzymski (dominujący usankcjonowany na bazie liturgii francuskiej), mezarabski (w Hiszpanii z elementami arabskimi z czasów Emiratu Kordobańskiego), iro-szkocki (związany z działalnością św. Patryka) czy anglikański (ordynariat dla dawnych anglikanów, którzy powrócili do Kościoła za pontyfikatu papieża Benedykta XVI). W katolickich kościołach wschodnich występują następujące tradycje liturgiczne: bizantyjska (melchici i dawni prawosławni, którzy powrócili do unii z Rzymem), aleksandryjska (egipscy Koptowie), ormiańska, antiocheńska (Kościoły syryjski i meronicki w Lewancie, Kościół syromalankarski w Indiach), asyryjska (Kościół chaldejski w Lewancie, Kościół syromalabarski w Indiach).

W „starym rycie” (nadzwyczajna forma rytu rzymskiego) liturgia była sprawowana aż do zmian wprowadzonych po Soborze Watykańskim II. Różnice między starą i nową formą dotyczą wielu obszarów formalnych, ale też zwyczajowo przyjętych praktyk.

Na pierwszy rzut oka tridentina jest odprawiana po łacinie, „tyłem do wiernych” i w specyficznych szatach liturgicznych. To dość dalekie spłycenie i potraktowanie tego zagadnienia nazbyt powierzchownie.

Język liturgiczny, szczególnie nieużywany poza liturgią ma wyrażać „świętą mowę” osadzoną w sakralności misterium. Znajomy protestant zwrócił mi kiedyś uwagę, że nie powinno się chwalić Boga tym samym językiem, którym się przeklina (poparł to Biblią), wiążąc to z aprobatą dla łaciny w liturgii. Faktycznie poza Kościołem np. prawosławni używają języka staro-cerkiewno-słowiańskiego (nie rosyjskiego), Żydzi – hebrajskiego (nie jidysz), muzułmanie klasycznego arabskiego (nie dialektów, ani tureckiego czy tatarskiego), a Indowie – sanskrytu (a nie np. hindi czy angielskiego). Łacina w Kościele łacińskim, a szczególnie w dawniej odprawianych Mszach papieskich (dla całego Kościoła) wyraża jedność i wspólny głos wszystkich wiernych niezależnie od narodu i obrządku, co teologicznie jest zaprzeczeniem wieży Babel.

Nadto używanie łaciny (języka nieznanego powszechnie) wprowadza w pewną tajemniczość, a przez to powagę sytuacji. Język ten jest przy tym zarezerwowany dla kapłana, który z reguły po cichu odczytuje mszał, kierując te słowa do samego Boga, a nie do ludu. Lud zaś w tym czasie skupia się na indywidualnej modlitwie (np. różaniec) bądź śpiewa pieśni po polsku adekwatne do danej części (np. introit, offertorium, komunia). Zasadą jest, by ksiądz i lud nie przeszkadzali sobie wzajemnie w modlitwie.

Oczywiście części, które należy zrozumieć są w języku narodowym, tj. lekcja (czytanie) i Ewangelia oraz kazanie.

Zwrócenie kapłana w stronę ołtarza (tabernakulum, w którym jest Pan Jezus) jest podstawowym kierunkiem także w nowym rycie. Swoją drogą stoły postawione w prezbiterium na wzór protestancki stały się pewną dziwną modą po ostatnim soborze, a formalnie Rzym zdecydował o tolerancji wobec takiej praktyki dopiero w 2003 r. Tym nie mniej samo zwrócenie kapłana w stronę Boga (a nie ludu) wyraża to, kto w kościele jest najważniejszy (nie jest to ksiądz).

Specyficzne szaty wynikają z dawnych doświadczeń liturgicznych, a każde z nich ma swoją symbolikę, jak ornat czy manipularz. Pietyzm, z jakim zostały uszyte i „bogata” forma oddają wiarę tych, którzy je stworzyli, a świadkom liturgii podkreślają wagę sprawy. To samo dotyczy dbałości o śpiew, ubiór, gesty czy wystrój kościoła.

O swoim przywiązaniu do starego rytu mówi śp. ks. dr Jan Kaczkowski (dyrektor hospicjum w Pucku oraz, jak sam o sobie mówił, „onkocelebryta”):

https://www.youtube.com/embed/VLGpGkEf8Wk?si=AkoA1OwpsGkDhTFa

Zachowanie tradycji

Przy zmianach liturgicznych, których autorem był Annibale kard. Bugnini (ps. „Buni”, podejrzewany o przynależność do masonerii, zesłany przez papieża Pawła VI do irańskiej stolicy w charakterze nuncjusza apostolskiego) pojawił się wśród teologów i liturgistów spór o tę reformę. Skrzydło tradycyjne (nieprzychylne modernistom) opowiadało się stanowczo przeciw wprowadzanym po Soborze Watykańskim II modyfikacjom.

Największym przejawem tego sporu była sprawa abpa Marcelego Lefebvre'a, założyciela Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X (FSSPX), który ostatecznie został ekskomunikowany za samowolne wyświęcenie czterech biskupów (bez zgody Stolicy Apostolskiej). Ekskomunika ta doprowadziła od odstąpienia od lefebrystów znacznej liczby księży, którzy założyli Bractwo Kapłańskie św. Piotra (FSSP).

Papież Jan Paweł II pozwolił ponownie sprawować sakramenty w starym rycie na podstawie indultu (pozwolenia) i od tego czasu mowa jest o tzw. ruchu indultowym (na łonie Kościoła).

Jego następca na stolicy piotrowej poszedł znacznie dalej, samodzielnie sprawując Msze Św. w starym rycie, zdejmując ekskomunikę z biskupów konsekrowanych przez abpa Lefebvre’a oraz całkowicie uwalniając nadzwyczajną formę rytu rzymskiego (pierwszy raz tak wtedy nazwaną) na mocy swojego motu proprio „Summorum Pontificum”.

Tradycja katolicka w Pułtusku

Po raz pierwszy od posoborowego zerwania Msza trydencka została odprawiona w Pułtusku na święto Narodzenia NMP, 8 września 2018 r. przy okazji mojego ślubu. Zgodę na ślub i Mszę (w starym rycie nie miesza się sakramentów, poza kapłaństwem) w kościele szkolnym wydał proboszcz, ks. Sławomir Stefański, a odprawiał ks. Łukasz Szlak z archidiecezji warszawskiej.

Po tym zawiązała się grupa, która doprowadziła do regularnej, comiesięcznej celebracji w tym samym miejscu, korzystając ze wsparcia liturgicznego Instytutu Dobrego Pasterza w Białymstoku, który wyznacza ze swego grona kapłanów odprawiających poszczególne Msze Św.

W 2021 r. na kilka miesięcy sprawowanie Mszy w starym rycie zostało wstrzymane za sprawą wydania przz papieża dokumentu Traditionis custodes. Nowe regulacje wprowadziły zakaz odprawiania w kościołach parafialnych oraz tworzenia nowych grup tradycyjnej liturgii z obowiązkiem zweryfikowania dotychczasowych. Z tej też przyczyny bp Piotr Libera, ordynariusz płocki wyznaczył inny kościół (nieparafialny), wskazał sanktuarium św. Rocha w nieodległym Sadykrzu.

W każdą pierwszą niedzielę miesiąca o godz. 15:00 odprawiana jest tam „stara” Msza Św. dzięki uprzejmości lokalnego proboszcza, ks. Cezarego Siemińskiego oraz pomocy księży z Instytutu Dobrego Pasterza z Białegostoku.

Wojciech Zrayko – prezes Klubu Inteligencji Katolickiej Ziemi Pułtuskiej

Tagi: #msza #Msza Trydencka #Pułusk #religia #tradycja

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy

Udostepnij

Msze trydenckie w Sadykrzu. Już w najbliższą niedzielę

Msze trydenckie w Sadykrzu. Już w najbliższą niedzielę