Data publikacji: 27 mar 2025
Oszukał kilkadziesiąt osób. Mateusz M. wyłudził 2,5 mln zł. Podszywał się pod przedsiębiorcę i prokuratora. Pomagała mu Katarzyna M.

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce zakończyła śledztwo w sprawie 31-letniego Mateusza M. oskarżonego o popełnienie 27 oszustw i spowodowanie szkody w łącznej wysokości około dwóch i pół miliona złotych. Działał na terenie Warszawy, Ostrołęki, Pułtuska, Ostrowi Mazowieckiej, Myszyńca, Kadzidła, Makowa Mazowieckiego, Łysych, Nowogrodu oraz innych mniejszych miejscowości. Jedną z ofiar oszusta była wdowa po zmarłym w wypadku drogowym mężczyźnie. Na ławie oskarżonych zasiądzie także Katarzyna M., której prokuratura zarzuca dwa oszustwa.
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Ostrołęce.
Szokująca skala oszustwa
Mateusz M. działał na szeroką skalę w miastach takich jak Warszawa, Pułtusk, Ostrołęka, Ostrów Mazowiecka, Myszyniec, Kadzidło, Maków Mazowiecki, Łyse, Nowogród oraz w mniejszych miejscowościach. Jego proceder trwał od 2017 roku do grudnia 2023 roku.
Jak ustaliła prokuratura Okręgowa w Ostrołęce, oskarżony wykorzystywał zaufanie swoich znajomych, wyłudzając od nich w sumie 425,7 tys. złotych.
W okresie od 2017 r. do grudnia 2023 r. wyłudził od 13 znajomych mu osób pożyczki w łącznej kwocie 425.700zł. Pożyczył na cele związane z załatwieniem spraw w urzędach, tłumacząc znajomym, że ma problemy z prawem. Pożyczał też na rzekomo prowadzone przez niego remonty mieszkań, inwestycje gospodarcze, zapłaty podatków czy ceł. Najczęściej zawierał ustne umowy pożyczek, a następnie nie wywiązywał się z ich realizacji. Unikał kontaktu z pożyczkodawcami, nie odbierał od nich telefonów, a zaciągniętych pożyczek nie spłacał.
Fałszywy biznesmen i handlarz maszyn
Mateusz M. przedstawiał się jako osoba majętna, przedsiębiorca zajmujący się importem maszyn rolniczych i samochodów z USA. Oferował pośrednictwo w zakupie ciągników, elementów konstrukcyjnych hal, a nawet luksusowych aut marek Audi i Volvo. Jego celem było jedynie wyłudzenie pieniędzy.
Podczas spotkań z kontrahentami pokazywał im zdjęcia sprzętu, który może sprowadzić z zagranicy. Po nawiązaniu kontaktu i współpracy z wyszukanymi ofiarami, podpisywał z nimi umowy, z których nie zamierzał wywiązać się. Na poczet przyjętych zobowiązań pobierał znaczne zaliczki. W okresie do czerwca 2022 r. do marca 2024 r. ofiarami oszusta padło 10 osób. Podejrzany wyłudził od pokrzywdzonych łącznie kwotę prawie półtora miliona złotych.
Podszywał się pod prokuratora
Oskarżony oferował też pośrednictwo w odzyskaniu utraconego prawa jazdy oraz powołując się na wpływy w instytucjach państwowych oferował możliwość zwolnienia z aresztu śledczego młodego aresztowanego mężczyzny.
Jedna z najbardziej szokujących spraw dotyczy kobiety, której mąż zginął w wypadku drogowym. Wiosną 2024 r. Mateusz M. nawiązał z nią kontakt przez komunikator internetowy, oferując pośrednictwo w uzyskaniu odszkodowania za wypadek drogowy, w którym zginął jej mąż. W ułatwieniu w uzyskaniu odszkodowania miał pomóc prokurator Dariusz z Prokuratury w Ostrołęce. Kiedy zyskał zaufanie kobiety, zmanipulował ją do przekazania 574 tysięcy złotych, twierdząc, że pieniądze są potrzebne, by uniknąć problemów prawnych.
Podejrzany utwierdzał kobietę w przekonaniu, że zna prokuratora i ten wesprze jej działania. Kiedy zyskał jej zaufanie, oszukał ją, że został zatrzymany w Prokuraturze. Podszywając się pod prokuratora Dariusza, zażądał pieniędzy w zamian za rezygnację z wykonywania tych czynności. Pokrzywdzona w okresie od marca do maja 2024 r. przekazała Mateuszowi M. łącznie kwotę 574.000 zł.
Z przestępstw uczynił stałe źródło dochodów. Zarzuty usłyszała również Katarzyna M.
Mateuszowi M. przedstawiono zarzuty oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości na szkodę kilkudziesięciu osób, uczynienie sobie z popełniania przestępstw stałego źródła dochodu, powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych oraz gróźb karalnych.
Z kolei Katarzyna M. odpowie za dwa oszustwa, które popełniła wspólnie z Mateuszem M. Przyznała się do zarzutów.
Mateuszowi M. przedstawiono zarzuty oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości na szkodę kilkudziesięciu osób, uczynienie sobie z popełniania przestępstw stałego źródła dochodu, powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych oraz gróźb karalnych. Podejrzany przyznał się do popełnienia prawie wszystkich zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia. Wobec Mateusza M. przez cały okres trwania śledztwa był stosowany izolacyjny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Za popełnione przestępstwa oskarżonym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności oraz przepadek korzyści majątkowych, które wynoszą łącznie około 2,5 miliona złotych.
Opr. na podstawie informacji Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce / komunikat Elżbiety Edyty Łukasiewicz
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce
Tagi: #przestępczość #oszustwo #Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce #sąd #na sygnale
Bądź na bieżąco, obserwuj nas na

Zobacz także
Komentarze
Dodaj komentarz jako pierwszy