REKLAMA

Data publikacji: 3 cze 2023

Gorące derby z Nasielskiem! Wyrwane zwycięstwo

Gorące derby z Nasielskiem! Wyrwane zwycięstwo

Nadnarwianka zwyciężyła w ostatnim w sezonie spotkaniu przed własną publicznością. Pułtuszczanie w meczu 28. kolejki Decathlon V ligi pokonali Żbika Nasielsk 3:2 (1:2). Derbowa rywalizacja przyniosła duże emocje.

Niby jedni i drudzy nie grają już o awans, nie grozi im też spadek do nielubianej okręgówki. Zlekceważenie sobotniego spotkania było jednak wykluczone. Żbik to najbardziej klasyczny derbowy rywal Nadnarwianki w historii. Do tego rywal, z którym w ostatnich latach pułtuszczanom grało się zwykle kiepsko, a najgorszym wspomnieniem jest jesienne upokorzenie 0:5 w Nasielsku.

Sobota była okazją do rewanżu. Paweł Zacharski nie mógł jednak skorzystać ze swojego asa - kontuzjowanego Macieja Ostrowskiego. Kłopoty zdrowotne nadal eliminują też Macieja Towarka. Szansę od pierwszych minut dostał tym razem rosły pomocnik Mikołaj Zając.

Początkowo mecz stał na kiepskim poziomie, sporo było niedokładności z obydwu stron, a tempo dość wakacyjne. Prowadzenie objął Żbik po kopnięciu z dystansu Jacka Lewandowskiego. Nadnarwianka odpowiedziała, gdy dośrodkował Marcin Wiechowski, a gola głową strzelił Szymon Rudnik.

Ostatnie słowo przed przerwą należało jednak do Nasielska. Kamil Stańczak uderzył piłkę z woleja, nie popisał się Łukasz Wilczewski i to przyjezdni mieli lepsze nastroje w trakcie przerwy.

Po zmianie stron boiskowa temperatura rosła stopniowo. Nadnarwianka wreszcie osiągnęła przewagę, a pomogło w tym przesunięcie do pomocy Patryka Cynta, który zaczynał mecz jako stoper.

Świetną okazję na wyrównanie miał Nico Wouters, ale nieznacznie chybił. 22-latek był aktywny, często wracał po piłkę, a jego starania przyniosły też rzut karny, który wśród przyjezdnych z Nasielska wywołał krewką reakcję. "Jedenastkę" na gol zamienił sam poszkodowany.

W poczynaniach gości widoczne było coraz większe zmęczenie, a do tego skupienie na poczynaniach arbitra. Nadnarwianka tworzyła kolejne akcje, a w końcu gola na 3:2 dał jej zmiennik Mateusz Żołnierzak, który strzelił gola głową.

Gospodarze mogli podwyższyć jeszcze w doliczonym czasie, ale Bartosz Otulak pomylił się w dobrej sytuacji. Trzy punkty zostały jednak i tak w Pułtusku, a kibice obejrzeli pełen napięcia w końcówce mecz.

Za tydzień Nadnarwianka zagra ostatni mecz w rundzie - na wyjeździe zmierzy się z Wkrą Żuromin.

Nadnarwianka Pułtusk - Żbik Nasielsk 3:2 (1:2)
Rudnik 28, Wouters 83-k, Żołnierzak 87 - Lewandowski 18, Stańczak 45
Wilczewski - Jagielski, Gemza, Cynt - Wiechowski, Zając, Cywiński (77. P. Bobowski), Pietroń - Pacholak (63. Otulak), Rudnik (76. Żołnierzak), Wouters

Autor: ML

Fot. Paweł Grąbczewki

Tagi: #derby #Nadnarwianka #Nadnarwianka Pułtusk #Nasielsk #piłka nożna #Żbik Nasielsk

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy

Udostepnij

Gorące derby z Nasielskiem! Wyrwane zwycięstwo

Gorące derby z Nasielskiem! Wyrwane zwycięstwo