Nadnarwianka pokonała Mazura Gostynin 4:0 (1:0) w 10. kolejce rozgrywek Decathlon V ligi. Zespół Pawła Zacharskiego w sobotę przyśpieszył tak naprawdę tylko raz, gdy między 62. a 68. minutą zaaplikował trzy gole. Cieszyć może też duża liczba minut młodych pułtuszczan.
Gospodarze przystąpili do spotkania bez podstawowego bramkarza – Michała Przychodzkiego. 25-latek, na co dzień żołnierz, został powołany przez swojego wojskowego pracodawcę na turniej halowy i strzegł w weekend bramki mniejszych rozmiarów.
W tej sytuacji między słupkami stanął 17-letni Michał Obidziński, który na pierwszą poważniejszą interwencję musiał poczekać do 39. minuty, gdy zatrzymał kontrę Eryka Przybylskiego, broniąc strzał z ostrego kąta.
Wówczas Nadnarwianka prowadziła już 1:0. Maciej Towarek ładnie przyjął piłkę w polu karnym, a następnie wypatrzył Nico Woutersa, który z bliska pokonał bramkarza Mazura.
Przewaga Nadnarwianki była w sobotę bezdyskusyjna. Mazura długo ratowały… słupki. W sumie gospodarze czterokrotnie posyłali piłkę właśnie w obramowanie bramki.
Po przerwie Nadnarwianka nieco podkręciła tempo, a to przyniosło szereg sytuacji. W 62. minucie Paweł Jabłoński skorzystał z podania Patryka Cynta i podwyższył na 2:0.
To w ogóle był idealny mecz dla ofensywnego tercetu Nadnarwianki. W 66. minucie znów próbował Jabłoński, bramkarz odbił jego strzał, ale na dobitkę Szymona Rudnika nie miał już odpowiedzi. Po kolejnych 120 sekundach zrobiło się już 4:0 – tym razem trafił Wouters.
Wysokie prowadzenie poskutkowało licznymi zmianami – na tle młodego rywala pokazać mogli się wychowankowie pułtuskiego futbolu. Swój moment chwały zaliczył też Obidziński, broniąc rzut karny w 86. minucie spotkania.
Za tydzień Nadnarwianka zagra na wyjeździe z Wkrą Bieżuń. Z kolei za dwa tygodnie podejmie Amatora Maszewo.
Nadnarwianka Pułtusk – Mazur Gostynin 4:0 (1:0)
Wouters 31, 68, Jabłoński 62, Rudnik 66
Obidziński – Jagielski, Sokołowski, Ostrowski (63. Kornacki) – Wiechowski (73. Brzeziński), Cynt, Towarek (77. Żołnierzak), Pietroń – Rudnik, Jabłoński (69. Malik), Wouters
ML





















































