/Derby znów bolesne dla Nadnarwianki…

Derby znów bolesne dla Nadnarwianki…

Druga porażka Nadnarwianki w sezonie stała się faktem. To przegrana bolesna tym bardziej, że znów poniesiona w derbach, znów na własnym stadionie. W sobotę Żbik Nasielsk zwyciężył w Pułtusku w meczu 6. kolejki V ligi 2:1.

Nico Wouters to zawodnik ponadprzeciętny na 6. poziom rozgrywkowy. Potrafi stawać się koszmarem dla wielu obrońców. Tym razem to jednak jego spotkały problemy. Żbik przyjechał do Pułtuska z ciekawym pomysłem – Marek Osiński, niegdyś ofensywny zawodnik nasielszczan, został ustawiony na pozycji stopera i z niezwykłą starannością utrudniał życie asowi Nadnarwianki.

Wouters nieco lepiej zaczął sobie radzić dopiero po przerwie. Wówczas zaliczył nawet asystę przy golu na 1:2, którego strzelił głową Szymon Rudnik. Zawodnik Pułtuska częściej jednak przegrywał pojedynki niż zwykle, rosła w nim frustracja, do tego często podważał decyzje sędziego. Skończyło się na dwóch żółtych kartkach za protesty – wypada wierzyć, że to będzie lekcja dla Nico. Nawet jeśli nie zgadzał się z arbitrem, to nadmierne pretensje przekuły się w wykluczenie i znaczące ograniczenie szans Nadnarwianki na remis. A zostawało jeszcze 10 minut gry wraz z doliczonym czasem…

Ale to nie był dzień właściwie wszystkich zawodników gospodarzy. Paweł Jabłoński – chyba wciąż z boleściami. Patryk Cynt, Maciej Towarek? Przegrywali w środku pola z rywalami. Pierwsza połowa? Raczej do zapomnienia. Żbik zdobył bramkę po tym jak Mateusz Bramowicz nie spotkał większego oporu w polu karnym.

Druga połowa była jednak nowym otwarciem. Gospodarze stworzyli kilka okazji, ale to rywal trafił na 2:0. Szybki – wspomniany już – gol kontaktowy dawał jeszcze nadzieje na remis. Blisko wyrównania był chyba Maciej Ostrowski, po którego kopnięciu piłka trafiła w słupek, z kolei próbę Rudnika rywale powstrzymali dopiero wybijając piłkę z linii bramkowej.

Niestety później, musząc grać w osłabieniu, pułtuszczanie nie byli już zbytnio groźni. To Nasielsk wyjechał ze stadionu przy ulicy Heleny Pilejczyk szczęśliwy, bo wziął rewanż za wiosenną porażkę 2:3.

Za tydzień Nadnarwianka pojedzie na mecz do Ciechanowa. Z kolei 30 września podejmie silną Narew Ostrołęka.

Nadnarwianka Pułtusk – Żbik Nasielsk 1:2 (0:1)
Rudnik 65 – Bramowicz 28, Gałązka 58
Przychodzki – Jagielski, Sokołowski, Ostrowski – Wiechowski (63. Wrzesiński), Cynt, Towarek, Pietroń – Rudnik, Jabłoński (88. Żołnierzak), Wouters

czerwona kartka: Wouters (86 – za drugą żółtą)

Autor: ML