/Dwanaście minut szczęścia, ale w końcu im Weszło

Dwanaście minut szczęścia, ale w końcu im Weszło

Nadnarwianka była absolutnym Kopciuszkiem w starciu z hegemonem V ligi KTS Weszło. Pułtuszczanie sprawili jednak kilkunastominutową radość swoim kibicom, obejmując prowadzenie 1:0 w starciu z o wiele bogatszym i lepszym piłkarsko rywalem. Potem nadeszło nieuniknione – porażka 1:6.

KTS Weszło to ligowy potentat. Drużyna, która wygrała wszystkie spotkania w V lidze i wywalczyła awans już kilka tygodni temu. Do Pułtuska przyjechało trzech byłych reprezentantów Polski: Jakub Kosecki (w sobotę akurat nie zagrał z powodu urazu), Marcin Burkhardt i Igor Lewczuk. W składzie warszawskiej drużyny jest jednak zdecydowanie więcej piłkarzy z doświadczeniem w wyższych ligach, choćby napastnik Daniel Ciechański, który po meczu w naszym mieście ma już… 63 gole w tym sezonie.

Pułtuszczanie przystępowali do rywalizacji osłabieni – wciąż nie w pełni sił są Piotr Bobowski i Maciej Towarek, a nadmiar żółtych kartek wyeliminował Nico Woutersa – napastnika, którego szybkość w meczu z dominującym rywalem mogłaby być kluczowa.

Zawodnicy Pawła Zacharskiego zrobili, co mogli. Stanęli nisko w obronie, biegali, walczyli i liczyli na pojedyncze akcje ofensywne. Udało się w 13. minucie – Piotr Cywiński podał z rzutu wolnego, a Kamil Jagielski wyskoczył zza pleców przeciwników i strzałem głową dał prowadzenie.

Zdobyta bramka napędziła pułtuszczan. Weszło – zgodnie z przewidywaniami – miało jednak wielką przewagę w posiadaniu piłki i stopniowo dochodziło do okazji. Po raz kolejny o strzeleckim instynkcie przekonał Ciechański – strzelec pięciu z sześciu goli warszawskiej ekipy. Jednego dołożył Patryk Jakubczyk.

Nadnarwianka, mimo skupieniu na obronie, też miała swoje szanse. Przy stanie 1:0 nieco zbyt lekko kopnął Mateusz Żołnierzak, a przy 1:4 ładną akcję przeprowadził zmiennik Yaraslau Sycheuski, ale piłka po strzale Mateusza Pietronia trafiła w słupek.

Za tydzień Nadnarwianka pojedzie do Warszawy, na mecz z rezerwami Polonii. Z kolei 3 czerwca w Pułtusku zagra Żbik w derbowym starciu.

Nadnarwianka Pułtusk – KTS Weszło 1:6 (1:2)
Jagielski 13 – Ciechański 25, 34, 46, 64, 90, Jakubczyk 80

Nadnarwianka: Wilczewski – Jagielski, Gemza, Ostrowski (80. Ściborski) – Wiechowski, Cywiński (70. Zając), Cynt, Pietroń – Żołnierzak (70. Kornacki), Rudnik (66. T. Bobowski), Pacholak (61. Sycheuski)

Autor: ML, foto: Bernadeta Hamowska