REKLAMA

Data publikacji: 14 mar 2023

PANI AGNIESZKA CHCE PRZYTULIĆ SYNA. KONIECZNA JEST REHABILITACJA I POMOC "ARMII ANIOŁÓW"

PANI AGNIESZKA CHCE PRZYTULIĆ SYNA. KONIECZNA JEST REHABILITACJA I POMOC "ARMII ANIOŁÓW"

"Agnieszka ze względu na swój niedowład nie jest w stanie nawet przytulić swojego 8 letniego synka Kacperka. To właśnie dla niego walczy, żeby móc jak najdłużej być przy nim. Dlatego jeśli możesz, pomóż jej zebrać pieniążki na dalsze leczenie" - apeluje do ludzi o dobrych sercach siostra Agnieszki Goryszewskiej.

Historię Agnieszki Goryszewskiej, mieszkanki powiatu pułtuskiego zapewne zna już wiele osób, które dotychczas pomagały, wspierały finansowo zbiórkę na opłacenie operacji. Była prowadzona na siepomaga.pl. Przeciwnik z którym walczy o życie to nowotwór mózgu - glejak wielopostaciowy IV stopnia.

Udało się - na czas zebrano 60.000 zł aby opłacić operację. To zasługa "armii aniołów", które okazały swą hojność, za co najbliżsi w imieniu Pani Agnieszki z całego serca dziękują.

To jednak nie koniec ciężkiej drogi do samodzielnego funkcjonowania. Nadal walczy o każdy dzień. Stan zdrowia po przebytej operacji nie pozwala na normalne funkcjonowanie. Aby Pani Agnieszka mogła prowadzić dalszą walkę, niezbędna jest kosztowna rehabilitacja i rekonwalescencja.

Z tego też powodu najbliżsi założyli zbiórkę na ten cel na stronie pomagamy.pl. Poniżej publikujemy wymowny wpis siostry Pani Agnieszki.

Witam. Mam na imię Lidia i chciałabym, żebyś zatrzymał się na chwilę i poznał historię mojej ciężko chorej siostry Agnieszki. Agnieszka walczy z nowotworem mózgu, jest to glejak wielopostaciowy IV stopnia, najgorszy z najgorszych. W chwili obecnej jest po trzeciej operacji usunięcia guzów, które zagrażały jej życiu. Po przebytych operacjach niestety ale pozostały niedowłady ciała'strony lewej i prawej. Więc aby mogła w miarę normalnie funkcjonować potrzebna jest rehabilitacja, która w miarę możliwości pomoże jej w wykonywaniu podstawowych czynności. Na dzień dzisiejszy Agnieszka ze względu na swój niedowład nie jest w stanie nawet przytulić swojego 8 letniego synka Kacperka. To właśnie dla niego walczy, żeby móc jak najdłużej być przy nim. Dlatego jeśli możesz, pomóż jej zebrać pieniążki na dalsze leczenie, wpłacając nawet symboliczną złotówkę, żeby mogła przytulić synka, bo on bardzo na to czeka.

POMÓŻ, ABY PANI AGNIESZKA MOGŁA PRZYTULIĆ SYNA:

Tagi: #Adnieszka Goryszewska #glejak #pomagamy.pl #pomoc #rehabilitacja #zdrowie

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy