REKLAMA

Data publikacji: 24 paź 2021

Latarnia umarłych. Niezwykły zabytek w Nowym Niestępowie wyremontowany

Latarnia umarłych. Niezwykły zabytek w Nowym Niestępowie wyremontowany

We wrześniu zakończył się remont dziewiętnastowiecznej kapliczki-latarni w Nowym Niestępowie. Mieszkańcy już od dawna starali się o odnowienie budowli. 19 października miało miejsce uroczyste poświęcenie wyremontowanej kapliczki, za którą kryje się niezwykła historia.

Podania głoszą, że kapliczka miała powstać po wybuchu zarazy, dlatego też nazywano ją „latarnią umarłych”. Takie budowle wznoszono w Europie, by poinformować wędrowców o zbliżaniu się do miejsca, w którym ziemia styka się z niebem, czyli do miejsca związanego ze śmiercią. Według innej wersji budowa kapliczki miała mieć związek powodzią. Ks. Mirosław Borkowski, proboszcz parafii w Pokrzywnicy w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego” zauważa jednak, że obydwie wersje się nie wykluczają:

Mogło być tak, że jako świadectwo po zarazie powstała kapliczka, a po powodzi, po której podobno wyruszyła dziękczynna pielgrzymka do Skępego, przyniesiono tu figurkę Matki Bożej.

Mogło być tak, że jako świadectwo po zarazie powstała kapliczka, a po powodzi, po której podobno wyruszyła dziękczynna pielgrzymka do Skępego, przyniesiono tu figurkę Matki Bożej.

W tym roku kapliczka została wpisana do rejestru zabytków ruchomych. Dofinansowanie od konserwatora oraz wsparcie powiatu pozwoliły rozpocząć renowację. Wymieniono cegły, naprawiono tynki, uzupełniono malowania. Wstawiono nowe okna, wyremontowano także cokół i teren wokół kapliczki.

Mieszkańcy są bardzo przywiązani do kapliczki. Starsi przypominają, że przez wiele lat to właśnie tutaj gromadzili się na wspólnych modlitwach w maju i w październiku.

Podczas uroczystości Proboszcz podkreślił jak duże znaczenie dla lokalnej społeczności ma dziewiętnastowieczna budowla:

Nie poddała się wichrom, burzom, nie zniszczyły jej wojny. To wielowiekowy świadek losów tej ziemi. Pewnie wysłuchała tysięcy modlitw. Opatrznościowo poświęcamy ją w czasie epidemii. Jako latarnia nocą dawała wędrowcom świadectwo o tym, co się tutaj wydarzyło, a za dnia skłaniała do refleksji i modlitwy. Oby teraz też kierowała nasze myśli ku Bogu – mówił proboszcz, poświęcając kapliczkę.

Nie poddała się wichrom, burzom, nie zniszczyły jej wojny. To wielowiekowy świadek losów tej ziemi. Pewnie wysłuchała tysięcy modlitw. Opatrznościowo poświęcamy ją w czasie epidemii. Jako latarnia nocą dawała wędrowcom świadectwo o tym, co się tutaj wydarzyło, a za dnia skłaniała do refleksji i modlitwy. Oby teraz też kierowała nasze myśli ku Bogu – mówił proboszcz, poświęcając kapliczkę.

Remont kapliczki wyniósł 77.000,00 zł.

Powiat Pułtuski pozyskał 50.000,00 zł dofinansowania od Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Wkład własny Powiatu Pułtuskiego – 27.000,00 zł

Źródło i fot.: plock.gosc.pl

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy