Remis Nadnarwianki w "debiucie" Pawła Brodzkiego

W sobotę po raz pierwszy w sezonie 2020/21 zespół Nadnarwianki poprowadził Paweł Brodzki. Pułtuszczanie zremisowali w 12. kolejce IV ligi z Żyrardowianką 1:1. Gospodarze zdołali wyrównać w ostatnich minutach spotkania…

Efekt nowej miotły - tak często w sporcie nazywa się odrodzenie zespołu zaraz po zmianie na stanowisku szkoleniowca. Nieobcy jest on także w Pułtusku. Niegdyś Mariusz Malarz zdołał w debiucie po zastąpieniu Mateusza Miłoszewskiego sensacyjnie zremisować z liderującym Piasecznem. Kilka lat później Łukasz Zalewski dał zespołowi oddech po trudnych czasach Cezarego Moledy.

Jak będzie tym razem? Przypomnijmy, że Brodzki zastąpił Huberta Karpińskiego po środowej porażce Nadnarwianki w półfinale Okręgowego Pucharu Polski. Po trzech dniach nowy-stary trener (prowadził już seniorów) był bliski do prowadzenia drużyny do drugiej wygranej w lidze w tym sezonie.

Nadnarwianka wygrywała 1:0 od 42. minuty i gola Mariusza Baranowskiego po strzale z dystansu. Goście odpowiedzieli trzy minuty przed końcem - trafiając z rzutu karnego. W ten sposób pułtuszczanie zdobyli szósty punkt w sezonie, a drugi w spotkaniu wyjazdowym. W sobotę 24 października czeka ich ostatni mecz rundy jesiennej, w którym podejmą Makowiankę. Potem MZPN najprawdopodobniej będzie jeszcze chciał rozegrać dwie kolejki awansem z wiosny.

Żyrardowianka - Nadnarwianka Pułtusk 1:1 (0:1)

Wyjściowy skład: Antoniuk - Osiewicz (85. Stępniewski), Salwin, Ostrowski, Pietroń - Cynt, Baranowski, Pękała (70. Cywiński) - Śledziewski, Kamiński (76. Ziółkowski), Gałązka

Autor: Mateusz Leleń