REKLAMA

Data publikacji: 15 sie 2020

15 sierpnia 1920 r. - SZCZEGÓLNY DZIEŃ DLA POLAKÓW

15 sierpnia 1920 r. - SZCZEGÓLNY DZIEŃ DLA POLAKÓW

15 sierpnia jest jednocześnie świętem maryjnym, kościelnym, państwowym i wojskowym - to wyjątkowa data i szczególny dzień dla każdego patrioty. 15 sierpnia przypadają dwa święta - jedno kościelne, czyli Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, inaczej Matki Boskiej Zielnej, a drugie państwowe - Święto Wojska Polskiego. Dzisiaj obchodzimy też 100-lecie Cudu nad Wisłą. Bitwę Warszawską – nazywaną Cudem nad Wisłą – stoczono w dniach 13–25 sierpnia 1920 r. w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Zadecydowała ona o zachowaniu niepodległości przez Polskę i przekreśliła plany rozprzestrzenienia komunizmu na Europę Zachodnią. Dlaczego to tak ważne święto dla Polaków?

Na znanym obrazie Jerzego Kossaka Cud nad Wisłą, ponad żołnierzami polskiego wojska broniącego przyczółków Warszawy przed bolszewicką nawałą, jaśnieje postać Matki Boskiej, trzymającej połamane strzały. Do dziś zachowały się relacje świadków, którzy widzieli 15 sierpnia 1920 r. taką postać na niebie. Jeńcy-Rosjanie otwarcie przyznawali, że ukazanie się Bogurodzicy było przyczyną ucieczki z pola walki. "Was się nie boimy, ale z Nią walczyć nie będziemy!" - mówili.

100 rocznica Cudu nad Wisłą

W bitwie pod Ossowem młodociany żołnierz nie wytrzymał ataku i zaczął się cofać. Cofali się oficerowie i dowódca pułku. Wtedy ks. Skorupka zebrał koło siebie kilkunastu chłopców i z nimi poszedł naprzód. Widząc cofającego się dowódcę pułku, krzyknął do niego: ‚Panie pułkowniku, naprzód!’ ‚A ksiądz?', zapytał pułkownik. ‚Panie pułkowniku, za mną!'. ‚Chłopcy za mną!". Poszli naprzód. Wielu poległo; padł rażony granatem i ks. Skorupka. Dlaczego tak podnoszą i gloryfikują śmierć ks. Skorupki przed wszystkimi ofiarami wojny? Chwila śmierci ks. Skorupki jest punktem zwrotnym w bitwie pod Ossowem i w dziejach wojny 1920 r. Do tej chwili Polacy uciekali przed bolszewikami, odtąd uciekali bolszewicy przed Polakami"...Szczegóły śmierci ks. Skorupki opowiadali mi młodzi żołnierze, których odwiedziłem w szpitalu, jako rannych. Bolszewicy wzięci do niewoli opowiadali znowu, że widzieli księdza w komży i z krzyżem w ręku, a nad nim Matkę Boską. Jakżeż mogli strzelać do Matki Boskiej, która szła przeciwko nim"

Wspomnienie kard. Kakowskiego 

W bitwie pod Ossowem młodociany żołnierz nie wytrzymał ataku i zaczął się cofać. Cofali się oficerowie i dowódca pułku. Wtedy ks. Skorupka zebrał koło siebie kilkunastu chłopców i z nimi poszedł naprzód. Widząc cofającego się dowódcę pułku, krzyknął do niego: ‚Panie pułkowniku, naprzód!’ ‚A ksiądz?', zapytał pułkownik. ‚Panie pułkowniku, za mną!'. ‚Chłopcy za mną!". Poszli naprzód. Wielu poległo; padł rażony granatem i ks. Skorupka. Dlaczego tak podnoszą i gloryfikują śmierć ks. Skorupki przed wszystkimi ofiarami wojny? Chwila śmierci ks. Skorupki jest punktem zwrotnym w bitwie pod Ossowem i w dziejach wojny 1920 r. Do tej chwili Polacy uciekali przed bolszewikami, odtąd uciekali bolszewicy przed Polakami"...Szczegóły śmierci ks. Skorupki opowiadali mi młodzi żołnierze, których odwiedziłem w szpitalu, jako rannych. Bolszewicy wzięci do niewoli opowiadali znowu, że widzieli księdza w komży i z krzyżem w ręku, a nad nim Matkę Boską. Jakżeż mogli strzelać do Matki Boskiej, która szła przeciwko nim"

Wspomnienie kard. Kakowskiego 

W roku 1920 warszawianie ufali, że wzywając Boga Najwyższego, będą w stanie pokonać pięciokrotnie liczniejszych bolszewików.

„Twarz Piłsudskiego była strasznie wymizerowana i zmęczona, a oczy płonęły złowrogo. Widziałem przed sobą i czułem całym jestestwem tak wytężone skupienie ducha człowieka przed nieznanym jutrem, jak by to był duch Polski przed wyrocznym progiem, za którym albo zwycięstwo-życie, albo porażka-śmierć. Już nie pamiętałem, że stoję przed Naczelnikiem Państwa, Naczelnym Wodzem, Piłsudskim; widziałem przed sobą tylko człowieka w chwili (…) natężenia woli wielkiego ducha, który był duchem narodu. Zbliżyłem się i (…) najzwyklej po synowsku mocno uściskałem ramiona mojego wysokiego zwierzchnika, a ten mój odruch, najzupełniej wykraczający poza wszelką etykietę i do niczego przepisowego niepodobny, widocznie rozładował w nim napięcie (…). Piłsudski, odpowiadając mocnym uściskiem, ostro zapytał:
- No… i co myślicie? Zatrzymamy?
- Wierzę jak w Boga, że tu się skończą (odpowiedziałem)” 

fragment wspomnień jednego z oficerów zamieszony w książce „Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą. Dzieje kultu i łaski”)

„Twarz Piłsudskiego była strasznie wymizerowana i zmęczona, a oczy płonęły złowrogo. Widziałem przed sobą i czułem całym jestestwem tak wytężone skupienie ducha człowieka przed nieznanym jutrem, jak by to był duch Polski przed wyrocznym progiem, za którym albo zwycięstwo-życie, albo porażka-śmierć. Już nie pamiętałem, że stoję przed Naczelnikiem Państwa, Naczelnym Wodzem, Piłsudskim; widziałem przed sobą tylko człowieka w chwili (…) natężenia woli wielkiego ducha, który był duchem narodu. Zbliżyłem się i (…) najzwyklej po synowsku mocno uściskałem ramiona mojego wysokiego zwierzchnika, a ten mój odruch, najzupełniej wykraczający poza wszelką etykietę i do niczego przepisowego niepodobny, widocznie rozładował w nim napięcie (…). Piłsudski, odpowiadając mocnym uściskiem, ostro zapytał:
- No… i co myślicie? Zatrzymamy?
- Wierzę jak w Boga, że tu się skończą (odpowiedziałem)” 

fragment wspomnień jednego z oficerów zamieszony w książce „Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą. Dzieje kultu i łaski”)

Matka Boska ukazał się również podczas walk pod Wólką Radzymińską 15 sierpnia 1920 roku ( Ks. dr Józef Maria Bartnik SJ, Ewa J. P. Storożyńska, „Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą. Dzieje kultu i łaski”)

Norman Davies w swojej książce pt. „Serce Europy. Krótka historia Polski” pisze: „Prasa komunistyczna oraz niektórzy optymiści w Niemczech już ogłosili upadek Warszawy. Wtedy to w połowie sierpnia 1920 r. armia polska zadała przeciwnikowi druzgocący cios, którego nikt się nie spodziewał. (…) 

Święto Wojska Polskiego

Święto Wojska Polskiego – święto Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej obchodzimy 15 sierpnia na pamiątkę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej w 1920, stoczonej w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

 W okresie II Rzeczypospolitej Święto Żołnierza obchodzono dla upamiętnienia walk w obronie Ojczyzny toczonych w 1920 roku. Wybrano dzień 15 sierpnia, gdyż w tym dniu w 1920 roku w godzinach nocnych pierwsze oddziały 21 Dywizji Górskiej rozpoczęły forsowanie Wieprza pod Kockiem. Rozpoczęto w ten sposób kontrofensywę, w wyniku której rozbito wojska rosyjskiego Frontu Zachodniego pod dowództwem Michaiła Tuchaczewskiego.

Święto Żołnierza nie zostało nigdy odwołane równorzędnym lub wyższym aktem. Obchodzono je uroczyście w okresie II wojny światowej w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie i w Wojsku Polskim do 1947 roku. W następnych latach zaniechano jego obchodów i ustanowiono Dzień Wojska Polskiego (12 października) – upamiętniając w ten sposób chrzest bojowy 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki pod Lenino.

W latach 1990–1992 Święto obchodzono 3 maja, w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.

Ustawa sejmowa z 30 lipca 1992 przywróciła obchody Święta Wojska Polskiego w dniu 15 sierpnia. Tego roku po raz pierwszy w dniu 15 sierpnia odbyły się centralne uroczystości z okazji Święta Wojska Polskiego przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

Zarówno w Polsce, jak i w innych krajach europejskich 15 sierpnia czci się Matkę Boską Wniebowziętą jako patronkę ziemi i roślinności. Święto to obchodzi się bardzo uroczyście. Matki Boskiej Zielnej 15 sierpnia to święto liturgiczne obchodzone od V wieku.

Źródła/bitwawarszawska.pl/Instytut Pamięci Narodowej/książka Ks. dr Józef Maria Bartnik SJ, Ewa J. P. Storożyńska, „Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą. Dzieje kultu i łaski”


Tagi: #100 lat viktorii warszawskiej #15 sierpnia #Cud nad Wisłą #Święto Wojska Polskiego

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy