REKLAMA

Data publikacji: 30 lip 2020

30 lipca 2020 - "kto na front?"

30 lipca 2020 - "kto na front?"

30 lipca 1920 r. PIĄTEK. Tego dnia odbył się przegląd kompanii ochotniczej odbywającej szkolenie w Modlinie w celu selekcji rekrutów zdatnych do wysłania na front. W kompanii znajdował się Bolesław Sylwester Kołakowski, uczeń Państwowego Gimnazjum Męskiego im. Piotra Skargi w Pułtusku.

Dowództwo w obecności lekarza wojskowego dokonało selekcji, decydując ostatecznie, kto nadaje się na front, a kto do służby wartowniczej w garnizonie. Byłem wtedy nieduży, szczupły. Zostałem zakwalifikowany do służby wartowniczej. Uznałem to za pomyłkę komisji. Byłem w rozpaczy. Sama myśl o rozstaniu z kolegami była nie do zniesienia. Zacząłem przemyśliwać, jak wykiwać komisję i postawić na swoim: dołączyć do „frontowców”. W grupie tych szczęśliwców zauważyłem Jozefa Brafa, przezywanego przez nas Pelleboną, kolegę żydowskiego pochodzenia, z którym od drugiej klasy siedziałem w jednej ławce. Na migi dałem mu do zrozumienia, o co mi chodzi. Zgodził się chętnie. Korzystając z małego zamieszania, szybko zamieniliśmy się miejscami i w ten sposób zostałem żołnierzem liniowym.

Bolesław Sylwester Kołakowski

Dowództwo w obecności lekarza wojskowego dokonało selekcji, decydując ostatecznie, kto nadaje się na front, a kto do służby wartowniczej w garnizonie. Byłem wtedy nieduży, szczupły. Zostałem zakwalifikowany do służby wartowniczej. Uznałem to za pomyłkę komisji. Byłem w rozpaczy. Sama myśl o rozstaniu z kolegami była nie do zniesienia. Zacząłem przemyśliwać, jak wykiwać komisję i postawić na swoim: dołączyć do „frontowców”. W grupie tych szczęśliwców zauważyłem Jozefa Brafa, przezywanego przez nas Pelleboną, kolegę żydowskiego pochodzenia, z którym od drugiej klasy siedziałem w jednej ławce. Na migi dałem mu do zrozumienia, o co mi chodzi. Zgodził się chętnie. Korzystając z małego zamieszania, szybko zamieniliśmy się miejscami i w ten sposób zostałem żołnierzem liniowym.

Bolesław Sylwester Kołakowski

Materiały opracowane przez Monikę Żebrowską i Michała Filipa Świdwę

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy