REKLAMA

Data publikacji: 2 kwi 2020

OŚWIADCZENIE byłego prezesa TBS Pawła Krężołka

OŚWIADCZENIE byłego prezesa TBS Pawła Krężołka

Oświadczenie Burmistrza Wojciecha Gregorczyka opublikowane w dniu wczorajszym wydawało się kiepskiej jakość żartem na Prima Aprillis, jednak ze względu na jego rozmijanie się z faktami jestem zmuszony się do niego odnieść publicznie.

Już na wstępie Burmistrz Wojciech Gregorczyk myli ze sobą podstawowe pojęcia utożsamiając lokale w nowo wybudowanym budynku TBS-u z lokalami komunalnymi. Wielokrotnie podkreślałem publicznie, już od początku sprawowania funkcji Prezesa TBS-u, że nie można traktować lokali wybudowanych w nowym budynku, obciążonych kredytem w kwocie prawie 10 zł za każdy metr kwadratowy miesięcznie jako lokali, które mają rozwiązać problem niewystarczającej liczby lokali komunalnych dla osób o niskich zarobkach, gdyż wynajem lokali takim osobom nie gwarantuje regularnego wpływu czynszu, który jest wyższy niż w zasobie komunalnym – różnica w czynszu za metr kwadratowy to skrajnych przypadkach nawet dziesięciokrotność w stosunku do umów najmu socjalnego. Ryzyko braku regularnego wpływu czynszu powodowałoby potencjalne problemy ze spłatą kredytu, konieczność jego finansowania z innych wpływów spółki a tym samym możliwość pojawienia się braku płynności finansowej spółki, do czego jako ponoszący pełną odpowiedzialność za stan spółki Prezes nie mogłem dopuścić.

Jednocześnie zgodnie z ustawą o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego tzw. ustawa o TBS istnieje możliwość przejęcie lokali w budynku TBS-u przez gminę na wynajem na zasadach komunalnych przy założeniu, iż gmina pokrywa spółce różnicę w kosztach pomiędzy stawką najmu komunalnego a stawką najmu TBS-owskiego, która zawiera w sobie spłatę kredytu. Informowałem o tym wielokrotnie Burmistrza Wojciecha Gregorczyka, w tym przed przydziałem mieszkań przez Komisję Mieszkaniową w TBS-ie złożyłem pismo z prośbą o wskazanie czy i ile lokali na tych zasadach gmina chce objąć. Informowałem, iż nie ma przeszkód prawnych, aby gmina objęła wszystkie 48 mieszkań w nowo wybudowanym budynku. Ostatecznie Burmistrz zdecydował się na objęcie jedynie 3 lokali przez gminę, z czego prawo do jednego z nich zostało ostatecznie scedowane przez gminę na osobę fizyczną.

Burmistrz porusza kwestię kryteriów zawartych w Akcie Założycielskim spółki. Kryterium podstawowym jest opisany przez Burmistrza próg dochodu na osobę. Pozostałe kryteria – 7 kryterium, wymienione w dokumencie bez ich priorytetyzacji – są jedynie kryteriami pomocniczymi, stosowanymi w wypadku takiego samego dochodu potencjalnego najemcy i zajęcia tego samego miejsca na liście. Nie można uznawać, iż są to kryteria podstawowe do wyboru potencjalnych lokatorów, gdyż takie rozumowanie tego przepisu powodowałaby, że lokale w budynku TBS-owskim należy traktować jako lokale komunalne, a to mogłoby mieć opłakane skutki finansowe dla spółki. W kwestii zarzutu o przydziały mieszkań warto przypomnieć, iż w zgodnie z Aktem Założycielskim „k walifikacją wniosków o najem lokali mieszkalnych w zasobach Towarzystwa oraz ofert partycypacji w kosztach budowy lokalu mieszkalnego dokonuje sześcioosobowa komisja powoływana przez Zgromadzenie Wspólników”. To właśnie Zgromadzenie Wspólników (Burmistrz Miasta Pułtusk spełnia tę funkcję w spółkach komunalnych) uchwalał Regulamin Pracy Komisji. Zarząd spółki po wpłaceniu kaucji jedynie​zawiera Umowy, w dobrej wierze, ufając, że Komisja, którą nadzoruje Zgromadzenie Wspólników, co najmniej dobrze wykonała swoją pracę.

Bezpośredni nadzór nad Komisją ds. przydziału mieszkań w zasobach Towarzystwa sprawował Burmistrz Miasta Pułtuska Wojciech Gregorczyk, który jest Zgromadzeniem Wspólników TBS Pułtusk Sp. z o.o. Nikt inny. Komisja jest ciałem statutowym spółki, nad którym nadzór powtórzę sprawuje Zgromadzenie Wspólników, czyli w ówczesnym czasie Burmistrz Wojciech Gregorczyk. Natomiast Zastępca Burmistrza Tomasz Sobiecki nigdy nie miał udzielonych pełnomocnictw burmistrza (w tym udzielonych poleceń służbowych) do nadzoru Komisji Mieszkaniowej w TBS-ie. Ponadto należy zapytać czemu Burmistrz dymisjonując mnie z funkcji Prezesa spółki za decyzję, które podejmowała Komisja Mieszkaniowa w spółce, uznając iż rzekomo dokonała ona uchybień proceduralnych nie odwołał wszystkich jej członków w tym samym czasie? Komisja jest organem kolegialnym, ponoszącym wspólną odpowiedzialność za swoje działania, zatem jeżeli rzeczywistym powodem mojego odwołania były zastrzeżenia co do procedury przyznania mieszkań czemu komisja funkcjonuje dalej, w tym samym składzie pozostałych jej członków? Pragnę jeszcze raz podkreślić, iż podobnie jak, pięcioro innych członków, z imienia i nazwiska a nie ze względu na sprawowaną funkcję zostałem powołany w skład Komisji przez Burmistrza Wojciecha Gregorczyka wykonującego funkcje Zgromadzenia Wspólników. Decyzją Burmistrza Wojciecha Gregorczyka zostałem Przewodniczącym Komisji i miałem jeden głos równy głosowi każdego z innych członków Komisji. Warto tu również wspomnieć, iż zgodnie z Regulaminem Komisji, również uchwalonym przez Zgromadzenie Wspólników czyli Burmistrza Wojciecha Gregorczyka, kompetencje Przewodniczącego Komisji są bardzo ograniczone. Przewodniczący jest jedynie moderatorem spotkań Komisji. Odpowiada jedynie za jej posiedzenia a nie organizuje całą jej pracę jak często ma to miejsce w wypadku podobnych organów.

Zgodnie z Aktem Założycielskim Komisja dokonuje kwalifikacji wniosków, czyli przydziela mieszkanie. Członkowie Komisji godząc się na pracę w Komisji zobowiązali się do znajomości przepisów prawa, w oparciu o które byli zobligowani do podejmowania decyzji. Każdy członek Komisji mógł i powinien (był to jego obowiązek) przyjść do biura TBS Pułtusk sp. z o.o. poprosić (zażądać dokumentacji wnioskodawców do przeglądu - takie umowa spółki daje mu prawo) o dokumenty wnioskodawców. Następnie dokonać analizy, przedstawić swoje uwagi na posiedzeniu Komisji, Zarządowi, Zgromadzeniu Wspólników. Niestety, w okresie gdy byłem Prezesem, jedynie jeden członek Komisji poprosił o dokonanie indywidualnej analizy dokumentów wnioskodawców. Decyzje o przydziale mieszkań 16 grudnia 2019 roku i 16 stycznia 2020 roku zostały dokonane jednomyślnie, o czym mówi przyjęty przez Komisję protokół. Jeżeli ktoś nie przychodził na posiedzenia Komisji, to nie usprawiedliwiało to członka Komisji z obowiązku dokonania analizy dokumentacji złożonej przez wnioskodawców o najem lokali mieszkaniowych. Jeżeli​członkowie mieli wątpliwość, powinni zgłaszać je na piśmie do Burmistrza lub Zarządu TBS-u. Jednak żaden tego typu dokument nie został złożony. Takiego zdania odrębnego na piśmie, ani złożonego zdania odrębnego do Protokołu żaden członek Komisji powołanej przez Zgromadzenie Wspólników nie złożył.

Pragnę zauważyć, iż proces przyznawania mieszkań na Jana Pawła II 19 A był najbardziej transparentnym procesem przyznawania mieszkań w dziejach spółki. Regularnie ukazywały się komunikaty prasowe, opinia publiczna była na bieżąco informowana o zasadach, którymi będziemy się kierować przy wyborze najemców oraz o kolejnych terminach prowadzących do zasiedlenia. Pragnę zauważyć, iż decyzje o przyznaniu mieszkań zostały podjęte 16 XII 2019 i 16 I 2020, w dniach 21-27 I 2020 doszło do zasiedlenia a po raz pierwszy prawidłowość przyznania mieszkań została zakwestionowana w dniu 18 II 2020 roku przez 3 członków Komisji na protokołowanym i nagrywanym spotkaniu u Burmistrza. Należy zatem zapytać gdzie byli członkowie Komisji przez ponad miesiąc pomiędzy publicznym ogłoszeniem procesu zasiedlania budynku a zgłoszeniem swoich wątpliwości co do zasadności ich przydziału? Warto zauważyć, iż w trakcie tego spotkania jeden z kwestionujących przydział mieszkań członków Komisji oświadczył, iż nie zna Regulaminu prac Komisji oraz Aktu Założycielskiego spółki, mimo tego iż ponad rok jest jej członkiem. Ten fakt zostawiam do Państwa oceny.

Po tym niestety dość długim wstępie, ale materia jest zdecydowanie bardziej skomplikowana i złożona niż jak w oświadczeniu w zakresie rzekomego naruszenia procedury przedstawia to Burmistrz Wojciech Gregorczyk pragnę odnieść się do kolejnych zarzutów w nim zawartych.

Manipulacją jest stwierdzenie, iż jakikolwiek wniosek został złożony po terminie, gdyż Komisja nie wyznaczyła terminu zamknięcie procedury przyjmowania wniosków a wręcz 16 XII zadecydowała jednomyślnie, iż wnioski będą dalej przyjmowane na wypadek gdyby osoby, którym przyznano mieszkania w dniu 16 XII zrezygnowały lub nie wpłaciły kaucji.

Komisja oceniając wniosek uwzględniać mogła jedynie liczbę osób wskazaną na wniosku. Pragnę zauważyć, iż wbrew opinii Burmistrza Wojciecha Gregorczyka, Komisja Mieszkaniowa nie jest komisją śledczą uprawnioną do weryfikowania prawdziwości oświadczeń w zakresie ilości osób w gospodarstwie domowym czy posiadaniu prawa do innego lokalu – oświadczenia składane przez potencjalnych najemców są składane pod rygorem odpowiedzialności karnej i jeżeli w toku najmu lokalu zostaną ujawnione okoliczności wskazujące na złożenie oświadczenia niezgodnego z prawdą, władze spółki mają możliwość podjęcia odpowiednich kroków prawnych. Ponadto należy rozróżnić liczbę osób na umowie od liczby osób zgłoszonych do wspólnego zamieszkania. Na każdym etapie, każdy najemca lokalu będącego we własności lub zarządzaniu TBS-u ma prawo zgłosić dowolną liczbę osób do wspólnego zamieszkiwania bez konieczności jakiegokolwiek uzasadnienia takiego zgłoszenia. Warto też wspomnieć, iż zgłoszenie do​wspólnego zamieszkiwania nie czyni z osoby zgłoszonej strony umowy najmu a tym samym jej prawo do korzystania z lokalu jest ograniczone do okresu, gdy na jej obecność w nim zgadza się najemca.

Ponadto pragnę zauważyć, iż Burmistrz Wojciech Gregorczyk myli Zespół Mieszkaniowy przy nim z Komisją Mieszkaniową w TBS w zakresie sposobu powoływania i kompetencji członków. W wypadku Zespołu powołanie następuję ze względu na fakt pełnienia określonych funkcji, osoby te reprezentują w nim instytucje. W wypadku Komisji Mieszkaniowej powołuje się do niej 6 osób fizycznych, które reprezentują jedynie siebie. Zatem w wypadku prac Komisji Mieszkaniowej nie można posługiwać się wiedzą tych osób bez wcześniejszego formalnego wystąpienia Komisji o takowe dane np. do MOPS-u czy Urzędu Miejskiego ze względu na fakt, iż organy publiczne muszą opierać swoją działalność na wiedzy pewnej a nie insynuacjach lub plotkach. Nikt z członków Komisji przed przyznaniem lokali nie zgłaszał wniosku o wystąpienie o jakiekolwiek dokumenty do jakiejkolwiek instytucji. Z godnie z ustawą o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego tzw. ustawa o TBS w wypadku lokali w budynkach należących do TBS-u nie istnieje kryterium metrażu na osobę, zarówno minimalnego, jak i maksymalnego jak w wypadku zasobu komunalnego. Burmistrz Wojciech Gregorczyk ponownie myli te dwa, różne i odseparowane od siebie prawnie zasoby lokalowe. Ta sama ustawa również nie zabrania przyznania lokalu osobom, które dotychczas zamieszkiwały w zasobie TBS-u. Zarzut ten jest o tyle absurdalny, że Burmistrz Wojciech Gregorczyk wskazuje na wstępie swojego oświadczenia, iż wybrane przez Komisję Mieszkaniową kryteria nie pozwoliły na otrzymanie lokalu przez osoby zajmujące obecnie lokale komunalne. Zatem w opinii Burmistrza Wojciecha Gregorczyka z zasobu komunalnego można się przenieść do zasobu TBSowskiego, ale nie można zamienić lokalu w ramach zasobu TBSowskiego? Dochodzimy do pewnego absurdu.

W swoim oświadczeniu Burmistrz przytacza sprawy dwóch młodych osób, które dostały mieszkania. Ma to potwierdzać rzekome nieprawidłowości przy przyznawaniu mieszkań. Czy Burmistrz Wojciech Gregorczyk uważa, że młodzi ludzie którzy założyli własną rodzinę nie mają prawa się usamodzielnić i chce skazywać ich na konieczność dalszego mieszkania z rodzicami? Jeżeli podjęcie działań prowadzących do pomocy takim osobom w usamodzielnieniu jest uznawane za powód do dymisji to jestem dumny z tego, że zostałem za takie działania odwołany. Burmistrz Wojciech Gregorczyk w swoim oświadczeniu podnosi, że podjął decyzję o moim odwołaniu w trosce o prawidłowość przyznawania kolejnych lokali przez TBS pozostawiając nie zmieniony skład komisji prócz mojej osoby. Członków którzy albo nie uczestniczyli w pracach tej komisji, albo nie mieli czasu na zapoznanie się regulaminami czy ustaleniami dotychczas postanowionymi. Pozostawiam to bez komentarza, oceńcie Państwo sami słuszność i zasadność tej decyzji.​W związku z powyższym pragnę zadać publicznie Burmistrzowi Wojciechowi Gregorczykowi kilka pytań w tym zakresie.

W oparciu o jakie przepisy prawa przydziałów mieszkań w zasobach TBS-u (budynki wniesione do spółki aportem) dokonuje ciało zupełnie inne niż wymienione w Akcie Założycielskim spółki?

Ile Panie Burmistrzu przydziałów mieszkań dokonał Zespół Mieszkaniowy w nieruchomościach, których właścicielem jest TBS Pułtusk sp. z o.o., a zgodnie z Aktem Założycielskim spółki powinna dokonać ich Komisja Mieszkaniowa w TBS?

Czy Gmina Pułtusk wyrównuje spółce straty za opłaty mieszkaniowe do wartości rynkowej- różnica pomiędzy czynszem komunalnym a czynszem TBSowskim, który uwzględnia fundusz remontowy w każdym z budynków?

Ile Zespół Mieszkaniowy w lokalach będących własnością spółki przydzielił: mieszkań z czynszem w standardzie socjalnym (zgodnych z Pana zarządzeniem) a ile pomieszczeń tymczasowych? Czy spółka otrzymuje rekompensaty zgodnie z naszym ustaleniem w tym względzie, które zostało na mój wniosek zaprotokołowane na jednym z posiedzeń Zespołu Mieszkaniowego?

Dlaczego Gmina Pułtusk nie zawarła z żadną organizacją pożytku publicznego umowy w sprawie zorganizowania noclegowni na terenie Gminy Pułtusk, tak aby nie być co roku „zaskakiwaną” zimą wnioskami osób bezdomnych, które mają prawo pierwszeństwa do lokalu komunalnego a tym samym opóźniają przyznanie takich lokali osobom z listy?

Czy Gmina zapłaciła lub planuje zapłacić odszkodowanie spółce za osoby bezumownie zajmujące lokale mieszkaniowe (sprawy osób z wyrokiem eksmisyjnym) w związku z niewykonywaniem swoich zadań statutowych w zakresie zapewnienia takim osobom lokali socjalnych i pomieszczeń tymczasowych przez Gminę?

Czy Komisja Mieszkaniowa podejmując po 29.02.2020 decyzje dalej kieruje się, zgodnie z ustawą o TBS, zaświadczeniami z Urzędu Skarbowego jako podstawie obliczania dochodu potencjalnego najemcy?

Myślę, że mieszkańcy Gminy mają prawo poznać odpowiedź na te pytania. Ze względu na wykazaną przez Burmistrza Wojciecha Gregorczyka troskę o prawidłowość przyznawania lokali są to kluczowe pytania pokazujące rzeczywiste intencje Burmistrza Wojciecha Gregorczyka związane z moim odwołaniem oraz wydanym oświadczeniem.

W powyższych kwestiach interweniowałem u Burmistrza Wojciecha Gregorczyka, co potwierdzają pisma, które składałem. Burmistrzowi Wojciechowi Gregorczykowi od początku naszej współpracy nie podobało się to, iż miałem własne zdanie, broniłem interesów spółki i zaznaczałem, że nie będę przysłowiowym "długopisem". Kodeks Spółek Handlowych precyzyjnie i jednoznacznie określa obowiązki i kompetencje Prezesa Zarządu spółki prawa handlowego jaką jest TBS i ja je tak wypełniałem, a że byłem może niezbyt uległy na sugestie i oczekiwania? Nie przewidywałem w tym względzie kompromisów.

Pragnę zauważyć, iż oświadczenie Burmistrza Wojciecha Gregorczyka godzi w moje dobre imię a tym samym zmusza mnie do wydania tego oświadczenia.

Paweł Krężołek Prezes TBS w okresie 1.12.2018-29.02.2020

PS Korzystając z okazji chciałbym podziękować mieszkańcom Gminy za dobrą, ponad roczną współpracę. Wiele problemów udało się nam wspólnie rozwiązać, wiele wyzwań jeszcze było przed nami, ale to nie jest koniec a jedynie przerwa. Nie mówię Państwu żegnam a raczej do zobaczenia.

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy