NOWORODEK NIE ŻYJE. PUŁTUSZCZANCE GROZI DOŻYWOCIE

Nie żyje noworodek, który w grudniu urodził się z trzema promilami alkoholu we krwi – podaje Radio dla Ciebie. Chłopiec był wcześniakiem, przyszedł na świat w 28. tygodniu ciąży w Nowodworskim Centrum Medycznym.

Noworodek przyszedł na świat 23 grudnia. Miał we krwi trzy promile alkoholu, ważył jeden kilogram i trzysta gramów. Dziecko trafiło pod opiekę lekarzy ze szpitala przy ulicy Karowej w Warszawie.

44-letnia matka – mieszkanka Pułtuska – usłyszała wcześniej zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo spowodowania ciężkiego uszczerbku na jego zdrowiu. Grozi za to kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Teraz jednak – jak dowiedziało się Radio dla Ciebie – zarzut zostanie zmieniony, a kobiecie prawdopodobnie będzie grozić dożywocie. Zmiana kwalifikacji czynu ma nastąpić po sekcji zwłok dziecka.

Matka może odpowiadać za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkującego zgonem. Kobieta wcześniej przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Przebywa na wolności, nie została aresztowana ani nie została objęta dozorem. To też może się jednak zmienić, sąd – na wniosek prokuratury – może nałożyć środek zapobiegawczy.

informacja RDC.