REKLAMA

Data publikacji: 26 maj 2019

Bolesne sobotnie popołudnie. IV liga ucieka Nadnarwiance...

Bolesne sobotnie popołudnie. IV liga ucieka Nadnarwiance...

To nie tak miało być… Nadnarwianka przegrała na własnym stadionie z Kryształem Glinojeck 0:2 (0:1) w 27. kolejce Ligi Okręgowej (Ciechanów-Ostrołęka). Porażka sprawia, że pułtuszczanie spadli w tabeli rozgrywek na trzecie miejsce, które nie gwarantuje choćby barażu o IV ligę.

Temperatura spotkania była wysoka od pierwszego gwizdka. Zespół Artura Salamona musiał mieć w pamięci sytuację z końcówki meczu w Glinojecku. Wówczas napastnik Kryształu nie przestrzegając zasady fair play, zagarnął piłkę i wyrównał.  Złe wspomnienie to jednak jedno – przede wszystkim stawką rywalizacji w Pułtusku było drugie miejsce w tabeli „okręgowki”.

Zaczęło się nieźle. Nadnarwianka przeważała, a najgroźniejsze sytuacje tworzyła po stałych fragmentach gry. Jakub Zalewski trzykrotnie zagrażał bramce Dawida Pielacha, egzekwując rzuty wolne. Bramkarz okazywał się jednak czujny lub pomocnikowi pułtuszczan nieco brakowało precyzji.

Kryształ przetrwał początek spotkania i z minuty na minutę poczynał sobie śmielej. Szymon Boligłowa obronił sprytny strzał Dariusza Przebierały z rzutu wolnego, ale jeszcze przed przerwą musiał wyjmować piłkę z siatki. Dogodną okazję wykorzystał Krzysztof Kopciński, posyłając piłkę w dalszy róg bramki…

Wydawało się, że druga połowa musi przynieść szturm gospodarzy. Chęci rzeczywiście nie brakowało – gorzej z pomysłem. Niezliczona liczba długich podań nie przynosiła efektu. Najlepszą okazję pułtuszczanie mieli po solowym zrywie Łukasza Kowalczyka, który oddał do Zalewskiego, ale uderzenie lewą nogą pułtuszczanina było niecelne, mimo dogodnych okoliczności.

Najgorsze nadeszło jednak w ostatniej minucie regulaminowego czasu. Boligłowa – prawdopodobnie myśląc że wznowi grę z rzutu wolnego – wyrzucił piłkę przed siebie. Sęk w tym, że sędzia… nie przerywał wcześniej meczu. Kopciński zagarnął futbolówkę i z bliska posłał ją do bramki.

Pułtuszczanie legli na murawie, a kilka minut później opuszczali boisko przygnębieni. Nic dziwnego – porażka sprawia, że walka o IV ligę bardzo się skomplikowała. Kryształ wyprzedził Nadnarwiankę w tabeli – ma tyle samo punktów, ale lepszy bilans meczów bezpośrednich. Piłkarzy z Glinojecka czeka jednak jeszcze wizyta w Makowie, gdzie nie będą faworytem. To może się okazać zbawienne dla zespołu Salamona. Inna sprawa, że wiosna jest w tym roku bolesna dla fanów przy Daszyńskiego. Porażka z Makowianką przy pełnych trybunach, teraz kuriozalna końcówka starcia z innym pretendentem do awansu… Cóż. Mimo wad, ten zespół nadal jest w grze o wyższą ligę.

W sobotę 1 czerwca Nadnarwianka zagra na wyjeździe z Tęczą Ojrzeń. Tydzień później domowe starcie z Wkrą Sochocin. Wtedy też Makowianka podejmie Kryształ. Musimy oglądać się na innych. Nie wszystko jest bowiem w rękach pułtuszczan.

Nadnarwianka – Kryształ Glinojeck 0:2 (0:1)

Kopciński 39, 90

Boligłowa – Jagielski, Salwin, Ł. Zalewski, Bobowski – Salamon, J. Zalewski, Cywiński (D. Sokołowski) –Dziczek (86 Godlewski), Kowalczyk, Grzela

Autor: Mateusz Leleń

Fot. Łukasz Kisiel

autor: J K

Tagi: #Kryształ Glinojeck #Nadnarwianka Pułtusk #piłka nożna #Pułtusk #pułtusk news

REKLAMA

Zobacz także

Komentarze

Dodaj komentarz jako pierwszy